Rząd zdecydował we wtorek o budowie gazoportu na gaz płynny, przygotowaniu dostaw gazu do Polski z innych źródeł niż Rosja oraz o zwiększeniu wydobycia gazu krajowego - poinformował premier Kazimierz Marcinkiewicz podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
"Przyjęliśmy podczas posiedzenia Rady Ministrów uchwałę w sprawie działań mających na celu dywersyfikację nośników energii. Jest to związane z ostatnimi perturbacjami w dostawach gazu do Polski. Nasza reakcja jest natychmiastowa" - powiedział premier.
Marcinkiewicz dodał, że RM zobowiązała szefa resortu gospodarki do przygotowania decyzji rządu w czterech sprawach: budowy gazoportu (czyli terminala gazu skroplonego LNG) na terenie Polski, decyzji związanej z przygotowaniem dostaw gazu z innych źródeł niż rosyjskie, zwiększenia wydobycia krajowego oraz zwiększenia pojemności magazynów na gaz.
"Wszystkie te działania były postulatami od wielu lat i przez cztery (lata - PAP) nie posunęliśmy się do przodu w żadnej z tych spraw (...)" - powiedział premier.
Zdaniem Marcinkiewicza, zerwanie przez ekipę Leszka Millera tzw. kontraktu norweskiego, który uniezależniał nas od dostaw rosyjskich, było "skandalem i zagrażało bezpieczeństwu energetycznemu Polski".
Umowę na dostawę 74 mld metrów sześciennych gazu ziemnego z Norwegii do Polski w latach 2008-2024 podpisało na początku września 2001 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz pięć norweskich firm. Podpisując kontrakt, rząd Jerzego Buzka chciał uniezależnić się od jednego dostawcy - Rosji. Rząd Leszka Millera w 2003 r. doprowadził do zerwania kontraktu.
Premier nie udzielił konkretnej odpowiedzi na pytanie, skąd miałby pochodzić gaz ze "źródeł innych niż rosyjskie".
"Na tym etapie nie możemy wykluczyć żadnego kierunku: ani północnego, ani wschodniego ani południowego, czy może raczej południowych. Rozmowy, jakie prowadzimy od ok. półtora miesiąca, dotyczą wszystkich tych trzech kierunków" - powiedział.
Na pytanie o szanse Polski na koncesje wydobywcze ze złóż irackich premier odpowiedział, że udało się uzgodnić powołanie polsko-irackiej komisji ds. nafty i gazu. "Będziemy dążyli do tego, by jeszcze w styczniu komisja ta rozpoczęła swoje działania" - dodał.
Marcinkiewicz podkreślił jednak, że kontakty z Irakiem nie są jedynymi, jakie przedsięwziął rząd w celu dywersyfikacji dostaw gazu. "W pozostałych kierunkach poczyniliśmy również odpowiednie kroki" - powiedział premier nie ujawniając szczegółów.