MF obraca deregulację przeciwko firmom

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2025-06-14 08:00

Przy okazji realizacji podatkowych postulatów deregulacyjnych zespołu Rafała Brzoski resort finansów chce pogorszyć sytuację podatników i wyciągnąć odsetki z ich innej kieszeni.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jak nie kijem go, to pałką — to powiedzenie jak ulał pasuje do postępowania Ministerstwa Finansów (MF) wobec jednego ze sztandarowych postulatów deregulacyjnych zespołu Rafała Brzoski, szefa InPostu. Z jednej strony zapisało w swoim projekcie zmian ordynacji podatkowej postulat zniesienia obowiązku płacenia fiskusowi odsetek, gdy kontrola podatkowa lub celno-skarbowa trwa dłużej niż sześć miesięcy, ale obok oczekiwanego przez przedsiębiorców rozwiązania zapisało jednak regulacje niekorzystne dla firm, narażając ich na wyższe koszty odsetkowe.

Wytrych fiskusa

Zmiany podatkowe są jednym z filarów deregulacyjnych zespołu Rafała Brzoski. Wśród nich na głównym miejscu jest m.in. zapobieganie tzw. hodowli odsetek przez sztuczne wydłużanie kontroli przez skarbówkę. Obecnie nie ma żadnych terminów i po zakończeniu kontroli podatkowych i celno-skarbowych firma musi zapłacić odsetki za cały czas ich trwania, często za okres wielu miesięcy, a nawet lat. Postulat zespołu Brzoski został zaakceptowany przez rządowy zespół deregulacyjny kierowany przez ministra Macieja Berka. Na konkretne zapisy projektu ustawy miał to przekuć resort finansów. Owszem, wpisał to zabezpieczenie do projektu, lecz równocześnie dodał niekorzystne dla firm regulacje torpedujące pozytywny wpływ zmiany głównej. Najnowsza wersja projektu MF pojawiła się 12 czerwca.

— Z przykrością stwierdzamy, że zdecydowana większość naszych postulatów nie została uwzględniona. Nowelizacja, choć deklaratywnie ukierunkowana na deregulację, w praktyce może zwiększyć niepewność prawną podatników i przyczynić się do dalszego wydłużania postępowań kontrolnych — mówi Tomasz Rolewicz, szef komisji prawnej Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

MF zapisało bowiem w projekcie, że gdy dojdzie do zawieszenia kontroli podatkowej czy celno-skarbowej, to znika maksymalny 6-miesięczny termin naliczania odsetek.

— To bardzo niekorzystny dla podatników przepis. Organy skarbowe mogą zawieszać kontrole pod jakimkolwiek pretekstem, np. rzekomej konieczności sprawdzenia czegoś, zebrania jakichś informacji lub dokumentów czy przesłuchania kolejnych świadków. Wprowadzenie takiego przepisu oznaczałoby, że po zawieszeniu kontroli, np. na kilka miesięcy, rok czy nawet dłużej, na przedsiębiorcę spadłyby odsetki za cały czas kontroli oraz za okres jej zawieszenia. Byłby to wytrych pozwalający urzędnikom obejść regulację blokującą wydłużanie kontroli w celu hodowania odsetek. Tak być nie może, ponieważ doszłoby do uśmiercenia rozwiązania postulowanego przez zespół deregulacyjny, które uzyskało akceptację zespołu ministra Macieja Berka — mówi Tomasz Rolewicz.

Podobnie uważa Jakub Warnieło, doradca podatkowy z firmy doradczej MDDP.

— Taki zapis torpeduje postulat strony społecznej. Może służyć organom skarbowym do nadużyć, tj. instrumentalnego zawieszania kontroli w celu obchodzenia ograniczenia pobierania odsetek maksymalnie za sześć miesięcy. Nie takie były intencje i ustalenia zespołów deregulacyjnych — społecznego i rządowego — mówi Jakub Warnieło.

Adam Malinowski, szef zespołu Rafała Brzoski, w stanowisku wysłanym do Jarosława Nenemana, wiceministra finansów, który pilotuje projekt w resorcie, napisał że „projektowana zmiana budzi nasze zasadnicze zastrzeżenia co do tego, aby do terminu zakończenia kontroli nie wliczać czasu zawieszenia kontroli”. Podkreślił, że zmiana nie była uzgodniona z rządowym zespołem ds. deregulacji.

Przeciwko pomysłowi MF oponuje także Rządowe Centrum Legislacji oraz Rzecznik MŚP.

Kolejne dryblingi

W projekcie znalazły się też inne wrzutki niekorzystne dla firm. Obecnie gdy postępowanie podatkowe trwa do trzech miesięcy i w tym czasie zostanie wydana decyzja organu skarbowego, to podatnik płaci odsetki za czas postępowania. MF chce wydłużyć ten okres do sześciu miesięcy.

— To pogarsza sytuację podatników. Oznacza, że odsetek od zaległości podatkowej nie będzie naliczać się dopiero w sytuacji, gdy postępowanie podatkowe będzie trwało dłużej niż sześć miesięcy, a nie jak obecnie trzy miesiące. To zachęcałoby skarbówkę do wydłużania postępowań w celu wyhodowania odsetek — mówi Jakub Warnieło.

Doradca podatkowy wskazuje też na trzecią niekorzystną dla firm wrzutkę resortu finansów.

— Pierwotny projekt zakładał, że jeżeli kontrola przekracza sześć miesięcy i trwa, załóżmy, 12, to fiskusowi żadne odsetki się nie należą. W najnowszej wersji projektu zapisano natomiast, że jeżeli kontrola przekroczy sześć miesięcy, to odsetki trzeba zapłacić za pierwszych sześć miesięcy — informuje Jakub Warnieło.

Podstawowe odsetki za zwłokę od zaległości podatkowych wynoszą obecnie 13,5 proc. Projektem MF wkrótce zajmie się Rada Ministrów.

Opisana nadgorliwość MF w torpedowaniu zmian deregulacyjnych to nie pierwsza taka sytuacja. Podobnie stało się w przypadku projektu mającego wdrożyć tzw. domniemanie niewinności podatników oraz projektu mającego uniemożliwić skarbówce przerywanie biegu terminu przedawnienia podatku na skutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego. Eksperci stwierdzili, że propozycje MF są iluzoryczne i w praktyce niczego nie naprawią.

Kontrole skarbówki

Kontrola podatkowa (prowadzona przez urzędy skarbowe) lub celno-skarbowa (prowadzona przez urzędy celno-skarbowe) polega na badaniu prawidłowości rozliczeń z fiskusem i poprzedza ewentualne postępowanie podatkowe. Gdy podczas kontroli podatkowej lub celno-skarbowej wykryto nieprawidłowości, to podatnik, jeżeli się z nimi zgadza, może skorygować swoje rozliczenie z fiskusem i dopłacić zaległość. Gdy się nie zgadza, to wszczynane jest postępowanie podatkowe. Jeżeli potwierdzi ono zaległość, wydawana jest decyzja domiarowa. Na tym etapie korekta deklaracji nie jest możliwa. Można się bronić, zaskarżając decyzję domiarową.

Akcja deregulacja

Minister Maciej Berek napisał na platformie X, że zespół Rafała Brzoski skierował 350 postulatów deregulacyjnych, z których rząd rozpatrzył 343, do realizacji przyjął 205, a nie zgodził się na 77. Reszta jest na etapie analiz.

Rzecznik reaguje

Proponowana nowelizacja faworyzuje interes państwa (organów podatkowych) kosztem przedsiębiorców, zwiększając ich niepewność i wydłużając okres oczekiwania na rozstrzygnięcie sprawy. Trudno doszukać się realizacji postulatów deregulacji, ponieważ zmiany mogą prowadzić do dalszego usztywnienia i formalizacji postępowań na niekorzyść przedsiębiorców.

Agnieszka Majewska
rzecznik małych i średnich przedsiębiorców