Na Comex miedź zwyżkuje o 0,96 proc. i jest po 4,7545 USD za funt.
Metale bazowe zyskują po komentarzach prezydenta Rosji Władimira Putina, który "obiecał" kontynuować wojnę na Ukrainie i wskazał, że pokojowe rozmowy z Ukrainą są "w ślepym zaułku", gdy tymczasem władze w Kijowie oskarżają Moskwę o sabotowanie negocjacji. To wśród inwestorów wywołuje obawy o dostawy metali z tego regionu i możliwy dalszy wzrost ich notowań.
Z kolei w USA podano we wtorek, że inflacja w marcu rdr wyniosła 8,5 proc., najwyżej od 40 lat. Dane te wpływają na wzrost zainteresowania inwestorów zakupem metali przemysłowych, jako zabezpieczenia przed wzrostem cen.
"Wyższe wskaźniki CPI w USA wzmacniają na rynkach handel +inflacyjny+" - mówi Wenyu Yao, starszy strateg ds. rynków surowcowych w ING bank.
"Inwestorzy kupują m.in. metale bazowe, uważając je za dobre zabezpieczenie przed inflacją" - dodaje.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zyskała 142 USD do 10.342,50 USD za tonę.