W tym tygodniu inwestorzy na rynku miedzi będą wypatrywać kolejnych sygnałów dotyczących sytuacji w największych gospodarkach świata ze względu na ich wpływ na popyt na miedź. W Stanach Zjednoczonych, po słabych danych z rynku pracy, inwestorzy czekają m.in. na dane dotyczące inflacji. Z kolei w Chinach dotychczasowe zapewnienia władz o programach stymulacyjnych póki co nie wystarczyły, aby podeprzeć ceny miedzi. Inwestorzy wciąż wypatrują większej ilości informacji, ponieważ Chiny generują największy popyt na miedź w globalnej skali.
O ile wątpliwości związane z popytem na miedź uderzają w ceny tego surowca, to wciąż pozytywnie na notowania miedzi wpływa niski poziom zapasów tego metalu na świecie.