Miedź drożeje we wtorek pomimo umacniania się dolara drugi dzień z rzędu. Obecnie jej kurs rośnie na giełdzie w Londynie o 1,2 proc. do 10772,25 USD. W poniedziałek dochodził nawet do 10797 USD, ale kończył dzień na poziomie 10645,75 USD.
Cena miedzi zaczęła szybko rosnąć na początku września, kiedy doszło do katastrofy w drugiej na świecie kopalni rudy metalu w Indonezji. Jej właściciel, amerykański Freeport-McMoRan został zmuszony do wstrzymania dostaw i obniżenia prognoz sprzedaży. Obawy dotyczące podaży wynikały również z problemów dużych kopalni w Afryce i Ameryce Południowej.
Do wzrostu notowań miedzi przyczynia się również słabnięcie w tym roku dolara w związku z dominującym przekonaniem, że bank centralny USA będzie obniżał stopy procentowe z powodu pogorszenia sytuacji na rynku pracy.
Miedź była rekordowo droga w maju ubiegłego roku, kiedy jej kurs dochodził w Londynie w trakcie sesji do 10954 USD, ale kończył ją na poziomie 10889 USD. Na amerykańskim Comex kurs miedzi dochodził tego samego dnia do 5,20 USD za funt, co w przeliczeniu dawało rekordowe 11464 USD za tonę.