W czwartek 28 stycznia premierę będzie miała największa i najdroższa jak dotąd produkcja firmy Bloober Team – „Medium”. Opowiada historię Marianny, która jest tytułowym medium, dzięki czemu widzi więcej niż zwykli śmiertelnicy. Spółka mocno wierzy w swoją najnowszą grę.
- Bazując na pierwszych opiniach mogę powiedzieć, że gra spotyka się z dużym zainteresowaniem i będzie to coś dużego. Microsoft przez najbliższe tygodnie będzie bardzo aktywnie wspierał nasz tytuł. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że będzie to dla nowej konsoli (Xbox – red.) najważniejszy tytuł w pierwszym kwartale. Mamy nadzieję, że nie zawiedziemy - mówi Piotr Babieno, prezes Bloobera.
W jego ocenie „Medium” jest dopracowaną grą, co pozwala mieć wobec niej wysokie oczekiwania.
– Spodziewam się zdecydowanie wyższej sprzedaży niż w przypadku „Blair Witch” i wyraźnie wyższych ocen. Mam nadzieję, że ten tytuł będzie pozytywnym zaskoczeniem – mówi prezes Bloobera.
Dwa światy
Szef Bloobera zapowiada “Medium” jako najbardziej ambitną produkcję spółki i nie ukrywa, że jest z nim związany emocjonalnie.
– W 2012 r. moja żona wpadła na pomysł, żeby gra działa się równolegle na dwóch ekranach. Uznaliśmy, że to niewykonalne i zbyt dziwne. Ale kilka tygodni później rozmawialiśmy o nowym projekcie i głównym jego założeniem było pokazanie, że wszystko w życiu może być oceniane z różnej perspektywy, w zależności od punktu widzenia. Wybraliśmy protagonistę, który najlepiej ten dualizm może pokazać – wyjaśnia Piotr Babieno.
Spółka opatentowała w USA pomysł akcji na dwóch ekranach równolegle. Jednak jego implementacja w grze okazała się w praktyce karkołomna.
- Stworzyliśmy grę, która ma dwa rednerowane światy jednocześnie – rzeczywisty i duchowy. To sprawiło, że kiedy na tym pracowaliśmy, żaden sprzęt nie był w stanie udźwignąć gry. Stąd pomysł wydania jej na konsole nowej generacji – mówi szef Bloobera.
Gra w dniu premiery ukaże się w wersji na Xbox Series X/S oraz PC. W tworzeniu tytułu udział wzięło wielu znanych artystów, od amerykańskich aktorów głosowych, takich jak Troy Baker (m.in. “Mass Effect 3”, czy “The Last of Us”), Mary Elizabeth McGlynn (serie „Silent Hill”), przez muzyków – jak Akiro Yamaoca (Silent Hill), Arkadiusz Reikowski (poprzednie tytuły Bloobera), do aktorów jak np. Marcin Dorociński, który ostatnio zaprezentował się publiczności na całym świecie za sprawą netfliksowego serialu „Gambit królowej”. Część wizualnej strony gry obrazująca świat duchowy została zainspirowana twórczością Zdzisława Beksińskiego, a sama akcja dzieje się w Krakowie.

Świat gry
- Nasze gry są inne niż powstające współcześnie tytuły - nie ma strzelania i fajerwerków na ekranie. Oparte są na historiach dotykających konkretnych i ważkich tematów. “Medium” jest dla nas grą przełomu, czyli z jednej strony tytułem w starym stylu opartym na naszym sposobie opowiadania historii, a z drugiej to już krok w zaktualizowaną strategię - opowiadania historii przez akcję – tłumaczy prezes Bloobera.
Jego zdaniem jest to najbardziej jakościowa gra ze wszystkich dotychczasowych projektów spółki i może dotrzeć do szerszego audytorium. W szczycie produkcji nad „Medium”pracowało ok. 100 pracowników. Bloobera, a uwzględniając współpracowników z zewnątrz, liczba osób zaangażowanych w grę jest liczona w setkach.
Kopie recenzenckie gry, zarówno w wersji na PC, jak i na Xboksa, trafiły już do kilkuset redakcji na całym świecie. Spółka spodziewa się, że recenzje pojawią się niedługo przed premierą.

Świat biznesu
Do tej pory największą i najdroższą produkcją giełdowej spółki był „Blair Witch”, którego koszty wyniosły poniżej 10 mln zł. Już kilka miesięcy temu jej sprzedaż osiągnęła kilkaset tysięcy sztuk. Koszty produkcji i marketingu „Medium” szacowane są na około 10-12 mln USD. Będą niższe niż pierwotnie zakładano, dzięki Microsoftowi, który dużo pracy marketingowej i kosztów wziął na siebie.
Obecnie tytuł znajduje się w czwartej dziesiątce tzw. listy życzeń platformy Steam. Prezes Bloobera jest zadowolony z poziomu przedsprzedaży, który jest zgodny z wewnętrznymi założeniami.
- Jak na warunki Steama jesteśmy relatywnie drogą grą i zakładam, że większość chętnych dokona zakupu, gdy będzie już ona dostępna i pojawią się pierwsze recenzje. Jeśli pierwsze będą pozytywne, to w połączeniu ze wsparciem marketingowym powinna to być udana premiera – uważa Piotr Babieno.
„Medium” jest pierwszym tytułem, który jest stworzony z myślą o nowych konsolach i nie będzie miał wersji na poprzednią generację. Xbox po raz pierwszy zgodził się na takie rozwiązanie. Gra od premiery znajdzie się w usłudze Xbox Game Pass. Jaki będzie model rozliczeń?
- Oczywiście zabezpieczyliśmy swoje przychody i nie stracimy na tym. Wiadomo też, że nie będzie to tak jak zwykle ze sprzedażą gier - to model podobny bardziej do Netflixa – mówi szef Bloobera.
Według nieoficjalnych informacji “PB” współpraca w ramach Gamepass jest oparta o z góry ustalone stawki , które będą rozliczane po osiągnięciu określonych kamieni milowych.
Prezes nie ujawnia, czy gra będzie dostępna na Playstation. Mówi jednak, że Bloober zawsze stara się, aby jego gry były dostępne dla jak największej liczby graczy.
“Medium” wychodzi do trochę szerszego grona graczy niż poprzednie produkcje, nadal jest to jednak niezbyt szeroka nisza sympatyków horroru psychologicznego. Trudno obecnie powiedzieć, czy podział na dwa ekrany będzie plusem, czy minusem. Jest to gra pokazowa dla nowych konsol prezentująca ich możliwości. Nie mam zbyt wysokich oczekiwań sprzedażowych. Ciekawa jest kwestia współpracy z Microsoftem i płatności za wyłączność na Xboxa. Do tego dojdą wpływy ze sprzedaży na PC, a historycznie produkcje spółki na tę platformę sprzedawały się nieźle, choć nie były to wielkie hity. Kurs Bloobera ostatnio wyraźnie wzrósł i zapewne wpływ na niego ma nie tylko zbliżająca się premiera, ale też zapowiedziane zakończenie procesu przeglądu opcji strategicznych. Oba czynniki są ważne. Przecena z ostatnich dni być może wynika z chęci realizacji zysków przez tych, którzy nie chcą czekać na premierę i rozstrzygnięcie w kwestii opcji. Innych przyczyn do przeceny nie dostrzegam.
Opcje strategiczne
Premiera “Medium” nie będzie jedynym ważnym dla spółki wydarzeniem w najbliższym czasie. Do końca stycznia Bloober ma podać informacje o wyniku procesu przeglądu opcji strategicznych. Niepotwierdzone informacje „PB” mówią o tym, że spółka mogła otrzymać niewiążące oferty od trzech lub czterech potencjalnych inwestorów. Dominują Azjaci.
- Decyzja jest bardzo bliska. Nie mogę skomentować plotek o przebiegu procesu. Robimy wszystko, żeby nasi akcjonariusze byli zadowoleni z przyjętego rozwiązania – deklaruje szef spółki.