Mitex nie połączy się z Echem
Eiffage, francuski koncern budowlany, który uzyskał zgodę na zakup ponad 50 proc. Mitexu, prawdopodobnie ogłosi wezwanie na akcje kieleckiej spółki dopiero w 2002 r. Z uwagi na pozyskanie silnego inwestora Michał Sołowow, kontrolujący Mitex i Echo, zapowiedział, że fuzja obu firm jest w tych warunkach nieaktualna.
Zdaniem analityków, istnieją małe szanse, by Eiffage jeszcze w tym roku zechciał skupić z rynku akcje Mitexu. Są jednak przekonani, że warto poczekać, gdyż cena wezwania będzie atrakcyjna dla inwestorów mniejszościowych.
— Sądzę, że cena zaproponowana przez Francuzów będzie wyższa o 15-20 proc. od obecnego kursu na GPW. Samego wezwania oczekiwałbym dopiero w przyszłym roku. Michał Sołowow, główny akcjonariusz spółki, nie musi się śpieszyć. Ostatnie wydarzenia sugerują, że planowana fuzja Echa z Mitexem stała się nieaktualna. Echo będzie działało samodzielnie — twierdzi Robert Chojnacki, analityk BGŻ.
Te przypuszczenia potwierdził zresztą główny akcjonariusz.
— Obecnie fuzja nie wchodzi w grę. Chcę podkreślić, że nie szukam inwestora dla Echa. Nie jest on tej spółce potrzebny. Firma ma wystarczający potencjał, aby działać samodzielnie. Chcę przede wszystkim, by Echo umocniło swoją bazę nieruchomości — tłumaczy Michał Sołowow, kontrolujący Mitex i Echo.
W opinii analityków BDM, cena wezwania może być wyższa od obecnych notowań nawet o 30-40 proc. Średni kurs Mitexu z ostatnich sześciu miesięcy wynosi około 12,3 zł. Sami zainteresowani na razie nie złożyli żadnych deklaracji.
Francuski koncern ma zgodę KPWiG na nabycie ponad 50 proc. akcji Mitexu, z czego 42 proc. znajduje się w rękach Michała Sołowowa. Jakiś czas temu zapowiadał on, że cena za jeden walor spółki powinna oscylować wokół 40 zł. Przy obecnym kursie i sytuacji na rynku budowlanym kurs ten wydaje się mało realny. Eiffage ma czas na ogłoszenie wezwania do 19 września 2002 r.