Jak wynika z danych opublikowanych przez Australijski Urząd Statystyczny (ABS), w listopadzie 2023 r. sprzedaż detaliczna zwiększyła się o 2 proc. w ujęciu miesięcznym. Konsensus rynkowy był sporo niższy, gdyż zakładała wzrost rzędu 1,2 proc. Tym samym odwrócony został z nawiązką spadek jaki odnotowano w październiku. Po korekcie w dół oszacowany został na 0,4 proc.
W porównaniu z rokiem poprzednim sprzedaż detaliczna w listopadzie wzrosła o 2,2 proc., osiągając jednak mniej niż połowę tempa obserwowanego na początku 2023 r., ponieważ gospodarstwa domowe są obciążone wyższymi stopami procentowymi i presją związaną z kosztami życia.
Sprzedaż detaliczna artykułów gospodarstwa domowego wzrosła o 7,5 proc., przy czym nastąpił wzrost o 4,2 proc. w przypadku artykułów towarowych. Z kolei sprzedaż odzieży, obuwia i akcesoriów osobistych zwiększyła się o 2,7 proc. zaś jedzenie poza domem i sprzedaż detaliczna żywności zyskały po 0,4 proc.
Dzisiejsze dane są ważne m.in. w kontekście prowadzonej przez Bank Rezerw Australii (RBA) polityki pieniężnej. Konsumpcja stanowi bowiem ponad połowę PKB Australii, co bank centralny musi uwzględniać przy decyzjach o poziomie stóp procentowych. Najbliższe posiedzenie RBA zaplanowane jest na 5-6 lutego.
Podczas ostatniego posiedzenia, w grudniu 2023 r. decydenci pozostawili stopy na niezmienionym poziomie, w przypadku benchmarkowej stawki to 4,35 proc., najwyższy pułap od 12 lat. Bank centralny ostrzegł jednak, że w celu stłumienia inflacji konieczne może być dalsze zaostrzenie polityki pieniężnej.