Opublikowane w poniedziałek przez S&P Global dane o PMI dla sektora przemysłowego w Eurolandzie pokazały jego osłabienie do 45,2 pkt z 46 pkt w październiku, coraz głębiej schodząc poniżej progu 50 pkt oddzielającego ekspansję od kurczenia się. Finalny odczyt potwierdził wstępne oszacowanie.
Dane wyglądają strasznie. Sugerują, że przemysł w bloku monetarnym nadal pogłębia recesję i nie widać końca tego spadku. Wskaźniki wyprzedzające niestety nie napawają optymizmem – ocenił wyniki Cyrus de la Rubia, szef ekonomistów w Hamburg Commercial Bank. Dodał, że załamanie poszerza się, dotykając wszystkie trzy główne gospodarki strefy. Do Niemiec i Francji niestety dołączają Włochy.
Ekonomiści obawiają się, że sytuacja ulegać będzie dalszemu pogorszeniu, gdyż globalny popyt zagrożony jest ze strony zapowiedzi artykułowanych przez amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Pojawiają się coraz głośniejsze ostrzeżenia, że polityka protekcjonizmu „promowana” przez nowego gospodarza Białego Domu doprowadzi do poważnej wojny handlowej, której ofiarą może zostać też gospodarka europejska.