Tradycyjny portfel, którego 60 proc. to akcje, a 40 proc. obligacje, osiągnie w okresie 10 lat roczny zwrot wysokości tylko 2,8 proc., czyli ok. połowę średniego z ostatnich dwóch dekad, prognozują stratedzy amerykańskiego banku. Bazują na założeniu 4,9 proc. rocznego zwrotu z S&P500 i 2,1 proc. rocznego zwrotu z obligacji 10-letnich USA.

Stratedzy Morgan Stanley podkreślają, że nie tylko zwroty będą niższe niż te, do których przyzwyczaili się inwestorzy, ale niższe rentowności obligacji państw zmniejsza także możliwość rekompensowania przez papiery dłużne dużych spadków na rynkach akcji. Wśród rynków z potencjalnie najwyższymi zwrotami z inwestycji w akcje wskazują Wielką Brytanię i gospodarki wschodzące.