Trener piłkarskiej reprezentacji Ekwadoru Luis Fernando Suarez stwierdził w środę, że ma nie obawia się pierwszego meczu w mistrzostwach świata, w którym rywalem jego zespołu będzie Polska.
"Wiemy prawie wszystko na temat naszego pierwszego rywala w finałach mistrzostw świata - stwierdził pochodzący z Kolumbii Suarez. - Zespół jest bardzo szybki, niebezpieczny w grze ofensywnej, ale Polacy w środku pola zostawiają zbyt wiele swobody rywalom i właśnie to my będziemy chcieli wykorzystać. Uważam, że spotkanie z Polską ma dla nas kluczowe znaczenie, musimy zdobyć trzy punkty, gdyż dwaj pozostali rywale - Niemcy i Kostaryka, są bardziej niebezpieczni".
Nastroje w ekipie Ekwadoru są bojowe. Asystent trenera Felipe Osma przewiduje, że w trzech spotkaniach w grupie zespół ekwadorski strzeli przeciwnikom około pięciu bramek.
PAP