Morgan Stanley w swym codziennym raporcie o „wschodzących” gospodarkach europejskich pozostał sceptyczny wobec wpływu nieoczekiwanego cięcia stóp przez EBC na ten region. Obecny entuzjazm, skutkujący wzrostami cen na giełdach Środkowo-Wschodniej Europy, nie potrwa długo.
Analitycy oczekują, że nadal na niskim poziomie utrzyma się popyt wewnętrzny w Eurolandzie. Prognozy EBC o dynamice wzrostu przekraczającej 2,5 proc. w tym roku wydają się przesadzone. Niepokojące informacje dochodzą z Niemiec. Marcowe dane o spadku produkcji przemysłowej stawiają pod znakiem zapytania 1,8-proc. prognozę wzrostu PKB w tym kraju.
Raport wyklucza także możliwość redukcji stóp przez władze monetarne „rynków wschodzących” w reakcji na decyzję EBC.
ONO