Decyzja ta oznacza, że konflikt między dwoma znanymi postaciami świata technologii, który dotychczas rozgrywał się głównie w mediach społecznościowych, przenosi się na długą batalię sądową. Ich rywalizacja stała się widoczna publicznie już w 2017 roku, gdy prezydent Donald Trump ogłosił projekt Stargate – inicjatywę wartą 500 mld USD, mającą na celu rozwój infrastruktury AI we współpracy z OpenAI, Oracle i SoftBankiem.
Elon Musk szybko skrytykował projekt, pisząc na platformie X, że w rzeczywistości jego twórcy nie dysponują deklarowanymi środkami finansowymi. Sam Altman natychmiast zaprzeczył tym zarzutom i zaprosił Elona Muska do odwiedzenia centrum rozwoju AI w Teksasie.
Musk: OpenAI zmieniło kurs i nie działa zgodnie z obietnicami
Spór sądowy formalnie rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku, gdy Musk pozwał OpenAI, oskarżając firmę o odejście od pierwotnej misji non-profit, zakładającej rozwój sztucznej inteligencji dla dobra całej ludzkości. Elon Musk, który współtworzył OpenAI wraz z Altmanem i prezesem organizacji Gregiem Brockmanem, przeznaczył na ten cel 45 mln USD w formie darowizn. W 2018 roku opuścił firmę i założył konkurencyjną spółkę xAI.
W tym tygodniu sędzia Gonzalez Rogers odrzuciła jednak wniosek Elona Muska o natychmiastowe zablokowanie przekształcenia OpenAI w podmiot nastawiony na zysk.
W październiku 2024 roku Microsoft zainwestował w OpenAI 13,75 mld USD. W tym samym okresie wartość OpenAI wynosiła 157 mld USD. Obecnie organizacja prowadzi rozmowy o pozyskaniu kolejnych 40 mld USD, co mogłoby podnieść jej wycenę do około 340 mld USD.
Spór sądowy między Muskiem a Altmanem nie tylko wpłynie na przyszłość OpenAI, ale może także określić reguły rządzące rynkiem sztucznej inteligencji w najbliższych latach. Ostateczne rozstrzygnięcie może mieć kluczowe znaczenie dla całej branży.