Niewielkie zmiany na Wall Street w oczekiwaniu na Fed. Drożały małe spółki

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-12-09 22:33

S&P500 stracił 0,09 proc. i kończył zniżką drugą sesję z rzędu. Nasdaq Composite wzrósł o 0,13 proc. Średnia Przemysłowa Dow Jones spadła o 0,38 proc. Najlepiej notowane były małe spółki. Russell 2000 osiągnął w trakcie sesji rekordową wartość, a na zamknięciu rósł o 0,2 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na amerykańskich rynkach akcji widać było wyczekiwanie na ogłoszenie w środę decyzji w sprawie stóp oraz wskazówek dotyczących przyszłej polityki pieniężnej. Wolumen obrotów był ponownie niższy niż przeciętnie. Choć jest niemal pewne, że Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) ogłosi trzecią w tym roku obniżkę stóp procentowych o 25 pkt bazowych, to kluczowe znaczenie dla inwestorów będzie mieć publikacja tzw. dot plot, które pokażą, czy zmieniły się prognozy włodarzy polityki pieniężnej co do jej ścieżki w nadchodzącym roku. We wtorek Goldman Sachs dołączył do grupy instytucji oczekujących po pauzie po cięciu w grudniu dwóch obniżek stóp w 2026 roku. Pauza może trwać do objęcia władzy w Fed w maju przez nowego szefa banku centralnego, którego na początku przyszłego roku ma wskazać Donald Trump. Prezydent powiedział w wywiadzie opublikowanym we wtorek przez Politico, że głównym warunkiem stawianym kandydatowi była gotowość do natychmiastowego obniżania stóp.

Perspektywa dalszego luzowania polityki pieniężnej powodowała, że inwestorzy kupowali głównie akcje małych spółek, nie mających dużych możliwości negocjowania kosztu kredytu i bardziej wyczekujących na rozszerzenia ożywienia gospodarczego na więcej sektorów. Gorzej notowane były spółki o największej kapitalizacji, co z racji ich „wagi” osłabiało indeksy. JPMorgan Chase taniał najmocniej w Średniej Przemysłowej Dow Jones i był jedną z najmocniej przecenionych spółek w S&P500. Powodem była zapowiedź wzrostu kosztów największego amerykańskiego banku w przyszłym roku m.in. z powodu rosnących wydatków na sztuczną inteligencję (AI). Wśród najmocniej drożejących spółek w S&P500 był natomiast ponownie Warner Bros Discovery (3,8 proc.). W poniedziałek zamiar wrogiego przejęcia spółki ogłosił Paramount Skydance (0,45 proc.) nie chcąc pozwolić na ogłoszony w piątek zakup części koncernu medialnego przez Netflixa (-0,1 proc.).

W S&P500 na zamknięciu rosły kursy prawie 57 proc. spółek. Popyt przeważał w 6 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej drożały spółki energii (0,7 proc.), dóbr codziennego użytku (0,4 proc.) i IT (0,2 proc.). Największe spadki notowały segmenty ochrony zdrowia (-1,0 proc.), spółek przemysłowych (-0,7 proc.) i nieruchomości (-0,6 proc.).

W Średniej Przemysłowej Dow Jones staniało 18 z 30 spółek. Oprócz JPMorgan Chase (-4,65 proc.) największe spadki kursów notowały Boeing (-2,85 proc.) i Verizon Communications (-2,8 proc.). Najlepiej notowane były Walmart (1,3 proc.), Goldman Sachs (1,15 proc.) i Procter & Gamble (0,9 proc.).

W Nasdaq Composite 55 proc. spółek kończyło sesję wzrostem kursu. Drożały również akcje większości technologicznych blue chipów ze „wspaniałej siódemki”. Najmocniej rósł kurs Tesli (1,3 proc.), najbardziej przecenionej dzień wcześniej po obniżeniu rekomendacji przez Morgan Stanley. Taniały natomiast akcje Nvidii (-0,3 proc.), która dzień wcześniej najmocniej drożała po doniesieniach mediów, że prezydent Donald Trump zgodzi się na eksport jej zaawansowanych chipów H200 do Chin. Po sesji zostały one potwierdzone, ale Nvidia będzie musiała oddawać do kasy państwa 25 proc. przychodów, a eksportowane chipy będą poddawane bezprecedensowej kontroli w USA.