Na europejskich giełdach dominuje czerwień

WST
opublikowano: 2007-10-08 13:44

Wbrew wzrostowemu trendowi jaki zdominował piatkowe notowania w USA i poniedziałkowe w Azji, największe giełdy na Starym Kontynencie poddają się falowaniu nastrojów. Jednej z przyczyn zmienności koniunktury należy szukać w korekcie jaka dosięgła ceny miedzi i ropy.

Spadek notowań "czarnego złota" pozytywnie przełożył się jedynie na kursy akcji spółek chemicznych i farmaceutycznych, dla których oznacza to zmniejszenie kosztów zakupu surowca. W górę idą między innymi notowania niemieckiego BASF, największego na świecie koncernu chemicznego pod względem generowanych przychodów. Swoje notowania wzmacnia również Rhodia, największy francuski producent specjalistycznych chemikaliów. Cieszyć się także mogą posiadacze akcji Lonza, szwajcarskiego producenta leków.

Dzięki podniesieniu rekomendacji do "przeważaj" przez analityków Credit Suisse Group silnie rośnie cena papierów SABMiller, numeru "3" w branży piwowarskiej.

Czarna owcą poniedziałkowych notowań zostały papiery SAP. Notowania niemieckiego producenta biznesowego oprogramowania komputerowego spadają najmocniej od stycznia. To rezultat informacji, że spółka zaoferowała za przejęcie Business Objects o 20 proc. wyzszą cenę za każdą akcję niż wyniósł kurs zamknięcia z piątku.

W niełasce inwestorów znalazła się też większość banków. Na tle spadającej branży pozytywnie prezentuje się jedynie brytyjski Northern Rock. Amerykański Citigroup planuje pożyczyć instytucji co najmniej 10 mld funtów.