NOWY JORK (Reuters) - W piątek na amerykańskich giełdach ceny akcji zniżkowały. Spadki były wywołane kolejną serią ostrzeżeń o niższych zyskach spółek oraz gorszymi od oczekiwanych danymi na temat marcowego bezrobocia w USA. "Bóg dał, Bóg wziął" - powiedział Ned Riley, analityk w State Street Global Adviser, nawiązując do końca gwałtownej zwyżki, jaka na amerykańskich giełdach miała miejsce dzień wcześniej.
W czwartek Nasdaq wzrósł o prawie dziewięć procent, notując trzecią pod względem wielkości w historii zwyżkę procentową. Bezpośrednim impulsem do tak gwałtownego wzrostu była informacja producenta komputerów Dell, który podtrzymał wcześniejszą prognozę kwartalną.
Już jednak po zamknięciu sesji kilka kolejnych spółek z sektora technologicznego ostrzegło, że spowolnienie gospodarcze odbije się na ich wynikach.
Nastroje inwestorów pogorszyły się jeszcze po publikacji danych o marcowym bezrobociu. Departament Pracy podał, że liczba miejsc pracy spadła o 86.000 wobec oczekiwanego wzrostu o 58.000. Stopa bezrobocia wzrosła do 4,3 procent wobec 4,2 procent w lutym i jest najwyższa od połowy 1999 roku.
Sekretarz Pracy Elaine Chao zapytana przez dziennikarzy czy marcowe dane sugerują większe ryzyko recesji odpowiedziała: "Tak, bez wątpienia tak".
Według Petera Cardillo, analityka Westfalia Investments słabe dane o bezrobociu zwiększają prawdopodobieństwo, że Fed zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp jeszcze przed regularnym posiedzeniem zaplanowanym na 15 maja.
"Pytanie tylko, czy Fed to zrobi" - powiedział Cardillo.
Dow Jones spadł o 1,33 procent do 9.785,86 punktu. Nasdaq Composite spadł o 2,79 procent do 1.735,24 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel. +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))