- Żyjemy w świecie, w którym są ogromne ilości płynności. To oznacza, że ludzie chcą kupować aktywa. Ich ceny poszły do góry, ale obecnie wydają się adekwatne – powiedział Ray Dalio w wywiadzie udzielonym telewizji CNBC w czasie szczytu w Davos.
Jak szacuje specjalista, zwyżki notowań akcji sprawiły, że oczekiwana stopa zwrotu z indeksów amerykańskich akcji spadła do 4 proc. Obligacje skarbowe USA oferują 3 proc., a lokaty za oceanem dają 1 proc. zysku. To jego zdaniem oznacza właściwe wyceny podstawowych grup aktywów.
- USA są w połowie cyklu koniunkturalnego. Gospodarka wyszła z recesji, ale zaostrzenie polityki pieniężnej jeszcze się nie zaczęło. Takie czasy to na rynku akcji nudne okresy, o czym mogliśmy przekonać się w latach 2004 – 2006. Czy ktoś jeszcze pamięta, co się działo w tych latach? – pytał specjalista na antenie CNBC.
