Kotecki powiedział agencji, że spodziewa się dalszego spadku inflacji, co pozwoli na dalsze obniżanie stóp.
- Nie sądzę, żebyśmy skończyli z pozytywnymi niespodziankami inflacyjnymi. Inflacja w listopadzie może okazać się bardzo bliska celu – stwierdził.
W październiku inflacja spadła do 2,8 proc., a oczekiwano jej wzrostu do 3,0 proc. Była najniższa od czerwca 2024 roku. Cel inflacyjny NBP to utrzymanie rocznego wzrostu cen na poziomie 2,5 proc. z symetrycznym pasmem odchyleń o 1 pkt procentowy w średnim okresie.
Kotecki: stopy procentowe nadal wysokie w ujęciu realnym
Kotecki powiedział Bloombergowi, że „z pewnością” istnieje miejsce na dalsze obniżki stóp, bo w ujęciu realnym nadal są wysokie. Obecnie przy głównej stopie wynoszącej 4,25 proc. jest ona o 145 pkt bazowych wyższa od inflacji bazowej. Na początku roku różnica wynosiła 85 pkt bazowych.
Kotecki oczekuje, że seria obniżek stóp procentowych zakończy się w pierwszych miesiącach przyszłego roku.
- Z pewnością nastąpi to w pierwszej połowie przyszłego roku, a może nawet w pierwszym kwartale, przy stopach procentowych w przedziale 3,75-4,00 proc., a może nawet bliżej 3,75 proc. – powiedział.
Kotecki: obniżka głównej stopy do 3,5 proc. tylko przy trwałym spadku inflacji poniżej celu
Według członka RPP, zejście do 3,5 proc. lub niżej byłoby możliwe tylko w sytuacji trwałego spadku inflacji poniżej celu NBP z powodu słabnięcia wzrostu gospodarczego. Kotecki zaznaczył, że „nie jest to scenariusz wynikający z obecnych prognoz”. Odnosząc się do decyzji w sprawie stóp w grudniu wskazał, że byłoby to nietypowe, ale nie można tego całkowicie wykluczyć.
- Obecnie nie ma istotnych zagrożeń dla szybkiego osiągnięcia celu inflacyjnego – powiedział.
Prezes NBP sygnalizuje przerwę w obniżkach stóp
W czwartek na comiesięcznej konferencji prasowej prezes NBP, Adam Glapiński, sygnalizował, po redukcji stóp procentowych o 150 pkt bazowych w tym roku może nastąpić przerwa,aby sprawdzić wpływ luzowania na gospodarkę.
— W tej chwili stopy dobrze odpowiadają, dobrze pasują do istniejącej sytuacji – wskazał.
Według Glapińskiego, przy trwałym zejściu inflacji do celu NBP, jest miejsce na jedną obniżkę do 4,0 proc.
