Holandia gotowa wycofać się z kontroli nad Nexperią i oddać ją chińskiemu właścicielowi

Bloomberg, MD
opublikowano: 2025-11-07 10:40

Rząd Holandii chce deeskalacji konfliktu z Chinami wywołanego przejęciem kontroli nad producentem chipów Nexperia, mającym chińskiego właściciela. To dobra wiadomość dla europejskich firm motoryzacyjnych, donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według anonimowych źródeł agencji, rząd Holandii jest gotów wycofać decyzję resortu gospodarki dającą mu prawo blokowania lub zmieniania kluczowych decyzji w Nexperii o ile przywrócony zostanie eksport jej chipów z Chin. Jeśli nastąpi to w najbliższych dniach, wycofanie się państwa z kontroli nad spółką mogłoby nastąpić już w przyszłym tygodniu, twierdzą informatorzy Bloomberga.

Doniesienia agencji wywołały wzrost notowań europejskich spółek motoryzacyjnych. Ich indeks rośnie najmocniej wśród 19 głównych indeksów branżowych. Na giełdzie we Frankfurcie najmocniej wśród blue chipów rosną kursy Volkswagena (2,6 proc.), BMW (2,5 proc.) i Porsche (2,0 proc.), a w Paryżu wśród najmocniej drożejących jest Stellantis (1,5 proc.).

Nexperia to holenderska firma z siedzibą w Nijmegen, produkująca półprzewodniki. Od 2018 roku należy do chińskiej firmy Wingtech Technology. Na początku października, po wcześniejszej decyzji holenderskiego Ministerstwa Gospodarki, holenderski sąd gospodarczy ogłosił tymczasowe zawieszenie władzy akcjonariuszy i chińskiego prezesa Nexperii i przekazał kontrolę nad spółką niezależnemu zarządcy. Powołano się przy tym na mało wykorzystywane prawo mające zabezpieczać dostawy kluczowych dóbr. Wcześniej w Europie i USA sygnalizowano obawy dotyczące ryzyka związanego z chińską kontrolą nad spółką w czasie nasilenia konfliktów między największymi gospodarkami. Odebranie chińskiemu właścicielowi kontroli nad Nexperią wywołało negatywną reakcję władz Chin. Ponadto spowodowało zakłócenia w podaży chipów, po chińskie fabryki spółki, a także fabryki należące do Wingtech Technology, przestały współpracować z holenderską centralą ograniczając lub wstrzymując eksport, co doprowadziło do ograniczenia dostaw do europejskich fabryk samochodów i zakłócenia w produkcji.