W połowie października przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) prężyli muskuły zapewniając, że jeszcze latem zaczęli przygotowania do zimy. Dziś znów ma padać. Kto wygrywa — zima czy drogowcy?
— Od poniedziałku wydaliśmy 20 mln zł — mówi Andrzej Maciejewski, zastępca szefa GDDKiA.
W sumie na zimowe utrzymanie dyrekcja ma 361 mln zł — w tym roku 105 mln zł, a w przyszłym 256 mln zł.
Przewoźnicy międzynarodowi podkreślają, że na tle innych państw europejskich nasi drogowcy nie wypadają tak źle.
— W Polsce nie jest najgorzej. W Niemczech kierowcy nie mogą wyjechać nawet na łańcuchach — mówi Stanisław Gębski, prezes UnionTransu.
Więcej w czwartkowym Pulsie Biznesu.