Gazprom jest jednym z większych sponsorów UEFA. Nieoficjalnie mówi się, że rosyjski koncern płaci 40 mln EUR za sezon. Wobec uznania przez Rosję separatystycznych regionów Ukrainy i reakcji w postaci sankcji nałożonych na nią przez Unię Europejską i USA nadawcy domagają się decyzji, czy pokazywać reklamy największego rosyjskiego koncernu, dowiedział się Bloomberg z anonimowych źródeł. Twierdzą one, że UEFA zobowiązała się poinformować o swoim stanowisku jeszcze w środę wieczorem, przed meczami.

Rzecznik brytyjskiego BT Sport, posiadającego wyłączność do pokazywania meczów Ligi Mistrzów w Wielkiej Brytanii, powiedział Bloombergowi, że nadawca ma obawy dotyczące reakcji widzów na reklamy Gazpromu w obecnej sytuacji.
Podczas transmisji wtorkowych meczów reklamy rosyjskiego koncernu były pokazywane.