Zdaniem Mario Draghiego, prezesa Europejskiego Banku Centralnego (EBC), „czarne chmury” nad Eurolandem powoli rozchodzą się dzięki zdecydowanym działaniom polityków w minionym roku.
— Zaczynamy 2013 r. z większym zaufaniem i pewnością siebie, głównie dlatego, że w minionym roku poczynione zostały znaczne postępy. Europejscy przywódcy uznali, iż unia walutowa musi być uzupełniona o unię finansową, fiskalną, prawdziwą unię gospodarczą i ewentualnie jeszcze głębszą unię polityczną — powiedział Mario Draghi we Frankfurcie.
Choć EBC prognozuje skurczenie się gospodarki Eurolandu w 2013 r. o około 0,3 proc., Draghi uważa, że należy oczekiwać „stopniowego ożywienia”, które powinno rozpocząć się pod koniec roku.