Ostatecznie rozwiązanie konfliktu handlowego USA z Chinami będzie wspierało umocnienie euro o 4 proc. do 1,17 USD na koniec roku, twierdzi Kyriakos Pavlou, makler w Eurobank Cyprus, zajmujący pierwsze miejsce w rankingu prognostów walutowych w drugim kwartale. Podobnego zdania są analitycy zajmujących drugą i trzecią pozycję Rabobank International i Julius Baer. Widzą jednak wolniejsze tempo słabnięcia dolara. Wypowiadając się jeszcze przed „gołębim” wystąpieniem szefa Fed w Kongresie USA, progności przekonywali o rychłym zakończeniu trwającego 18 miesięcy umocnienia dolara. Rabobank i Julius Baer prognozują, że euro umocni się do 1,15 USD w perspektywie 12 miesięcy. To także mediana prognoz zebranych przez Bloomberga dla pary EUR/USD na koniec roku.
- Choć dolar będzie nadal dominował latem, "straci parę" kiedy zaczną odgrywać rolę takie czynniki jak luzowanie Fed – powiedział Pavlou.
Choć jest oczekiwanie, że Europejski Bank Centralny podąży drogą Fed i uruchomi akomodacyjną politykę, to bank centralny USA będzie dominował na rynkach walutowych, „bo ma przestrzeń do luzowania, której EBC nie ma”, uważa Alexander Meier, ekonomista Julius Baer.
Jane Foley z Rabobanku jest największą pesymistką jeśli chodzi o bliską perspektywę euro. Spodziewa się jego notowań na poziomie 1,10 USD w perspektywie trzech miesięcy, a potem umocnienia do 1,12 USD na koniec 2019 roku.
W piątek euro umacnia się o zaledwie 0,02 proc. do 1,1254 USD.