Rynek obawia się, że zapowiadana przez Trumpa polityka gospodarcza jego administracji spowoduje wzrost presji inflacyjnej i zmusi Fed do utrzymywania wyższych stóp procentowych. Dlatego w środę rentowność obligacji USA rosła najmocniej od czasów pandemii COVID-19, a indeks dolara pokazał jego największe jednodniowe umocnienie od co najmniej 2 lat. Wzrost rentowności obligacji i mocniejszy dolar to „niedźwiedzie” impulsy dla wyceny złota, które nie generuje odsetek, a przez mocniejszego dolara, w którym jest notowane, staje się mniej atrakcyjne dla inwestorów z obszarów słabnących walut.
Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, listopadowych kontraktów spadał o 72,70 USD, czyli 2,65 proc., do 2667,60 USD. To najniższy kurs na finiszu sesji od 15 października i największy jego procentowy spadek od 7 czerwca. Złoto z grudniowych, najmocniej handlowanych kontraktów, taniało pod koniec sesji na Comex o 2,7 proc. do 2674,80 USD. Na rynku spot złoto cena złota spadała w tym czasie o 2,8 proc. do 2666,52 USD.
