Najwyższą stopę zwrotu dają fundusze akcyjne
Im większe ryzyko, tym większy zysk
Najczęściej powtarzanym błędem jest wkładanie pieniędzy do funduszy inwestycyjnych wtedy, gdy ich jednostki zanotowały znaczne wzrosty i ryzyko spadków jest wyjątkowo duże.
Nie najlepsza ostatnio koniunktura giełdowa i niskie ceny akcji wpłynęły na obniżanie się wartości jednostek uczestnictwa funduszy akcyjnych. Jest to więc dobra okazja do ich kupowania.
Fundusze akcyjne są przeznaczone dla klientów, którzy liczą na wysoką stopę zwrotu, ale są w stanie pogodzić się z ryzykiem, jakie niosą ze sobą zmiany wartości notowanych na giełdzie spółek. Ponieważ podstawowym celem przyjętej przez nie strategii jest maksymalizacja zysku z aktywów, w skład ich portfela wchodzą papiery wartościowe obarczone największym ryzykiem inwestycyjnym: akcje, prawa poboru, prawa do akcji, kontrakty terminowe, obligacje nie zabezpieczone gmin i przedsiębiorstw.
Z taką polityką inwestycyjną wiążą się istotne zmiany wartości jednostek uczestnictwa. W czasie dobrej koniunktury dają one bardzo duże zyski, natomiast w czasie spadków panujących na giełdzie mogą oznaczać dotkliwe straty. Ryzyko tak zbudowanego portfela jest więc bardzo wysokie, ale dzięki temu stopa zwrotu z inwestycji może być znacznie wyższa niż w przypadku funduszy o innych strategiach inwestycyjnych.
Polityka lokacyjna...
Fundusze akcyjne są obarczone różnym ryzykiem inwestycyjnym w zależności od składu portfela. Mogą bowiem inwestować w akcje do 100 proc. swoich aktywów, ale w rzeczywistości w portfelu znajduje się ich znacznie mniej. Do 90 proc. aktywów inwestuje w akcje PZU Krakowiak, ale przy założeniu, że ich udział nie powinien spaść poniżej połowy portfela, od 70 do 90 proc. lokuje w takie papiery fundusz akcyjny zarządzany przez Kapitał Handlowy. Pioneer 3 z założenia inwestuje do 80 proc. aktywów w akcje, podczas gdy PKO/Credit Suisse zakłada, że ich udział będzie stanowił nie mniej niż 60 proc. Polityka lokacyjna przyjęta przez PBK Atut zakłada, że w czasie dekoniunktury udział najbardziej ryzykownych papierów może spaść nawet do 40 proc.
...i inwestycyjna
Fundusze różnią się też polityką inwestycyjną. Niektóre z nich stosują timing, czyli przy nie sprzyjającej koniunkturze przerzucają aktywa z papierów bardziej ryzykownych na bezpieczniejsze. Inne bez względu na sytuację na giełdzie trzymają w portfelu akcje spółek, które według zarządzających mają duży potencjał wzrostu. Taką politykę stosują zarządzający funduszem akcji TFI ING BSK. Fundusz dobre wyniki inwestycyjne zawdzięcza przede wszystkim doborowi spółek. Zgodnie z przyjętymi założeniami akcje w portfelu utrzymywane są na stałym poziomie wynoszącym ponad 80 proc. Timingu nie stosuje również Eurofundusz 2. Według jego zarządzających, konsekwentna polityka trzymania maksymalnego poziomu akcji w portfelu gwarantuje obecność na rynku w okresie gwałtownych wzrostów i chroni przed ryzykiem niedopasowania się do rynku. Natomiast pod nowym kierownictwem taką strategię inwestycyjną porzuciło TFI Korona. Według prezesa Zbigniewa Jakubowskiego, strategia aktywnego inwestowania, czyli timingu, daje lepsze rezultaty.
Do funduszy skutecznie stosujących timing należy DWS Akcji, który od dwóch lat przynosi swoim klientom najwyższe zyski.
Można zyskać
Do połowy czerwca 2000 r. największe zyski mają klienci funduszu akcyjnego zarządzanego przez TFI Korona. Dobre wyniki osiągnęły również fundusze: Skarbca i ING BSK. Pomijając fundusze prywatyzacji tylko nieliczne miały przyrost wartości jednostek niższy od wzrostu wartości WIG-u, który w tym czasie zyskał 8,8 proc.
Niestety do funduszy akcyjnych należą również fundusze prywatyzacji, które lokują swoje aktywa w papierach NFI. Ich wycena pozostawia wiele do życzenia.
Ewa Bednarz