Po maratońskich, siedmiogodzinnych rozmowach partie wchodzące w skład niemieckiej koalicji rządowej - chrześcijańscy demokraci (CDU) i socjaldemokraci (SPD) uzgodniły w czwartek nad ranem kompromisowy projekt reformy systemu opieki zdrowotnej.
W rozmowach uczestniczyli również przedstawiciele bawarskich chadeków - partii CSU.
Porozumienie w tej sprawie uważane jest za kluczowe dla przetrwania koalicji a tym samym gabinetu kanclerz Angeli Merkel.
"Porozumienie ma na celu szeroko zakrojona reformę, która przekształci niemiecki system opieki zdrowotnej" - oświadczyła dziennikarzom kanclerz Merkel, która jest zarazem przewodniczącą CDU.
Przywódca socjaldemokratów Kurt Beck określił porozumienie jako "dobry kompromis".
Szczegóły porozumienia mają zostać ogłoszone w czwartek.
Porozumienie było niezbędne w celu zapobieżenia załamania się systemu opieki zdrowotnej spowodowanego starzeniem się społeczeństwa, stosunkowo wysokim bezrobociem i wzrastającymi kosztami.
Ocenia się, że deficyt systemu wyniesie w br. ok. 7 mld euro (8,9 mld dolarów).
Reforma systemu opieki zdrowotnej jest jednym z podstawowych celów gabinetu Angeli Merkel jednak wywoływała, prawie od początków rządów koalicji CDU-SPD, czyli od jesieni 2005 r., największe spory między koalicjantami.
Dodatkowo problem groził utratą prestiżu przez Angelę Merkel w oczach socjaldemokratów. Największy bowiem sprzeciw wobec reformy wyrażali bawarscy chrześcijańscy demokraci z CSU. Wywoływało to wrażenie, że Merkel nie panuje nad sytuacją we własnym ugrupowaniu.