Przez cały dzień na europejskim rynku akcji przeważała podaż. Złe nastroje inwestorów to skutek zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa podwojenia w USA od 4 czerwca cła na stal. Obudziło to obawy, że zagrożenie dla europejskich eksporterów wcale nie osłabło pomimo majowych sygnałów chęci deeskalacji przez USA sporów handlowych. Wśród najmocniej taniejących spółek ze Stoxx Europe 600 znalazły się Electrolux (-5,2 proc.) i Stellantis(-5,0 proc.), które są mocno zależne od amerykańskiego rynku. Dwie godziny przed końcem sesji na europejskim rynku akcji inicjatywę przejął popyt. Była to reakcja na odbicie indeksów w USA po ich początkowym spadku w pierwszych minutach sesji za oceanem.
Popyt przeważał w 11 z 19 głównych segmentach europejskiego rynku akcji. Najmocniej taniały spółki motoryzacyjne (-2,1 proc.), medialne (-1,0 proc.) oraz dóbr codziennego użytku i gospodarstwa domowego (-0,8 proc.). Najlepiej notowane były spółki naftowe (1,4 proc.), ubezpieczeniowe (0,7 proc.) i ochrony zdrowia (0,3 proc.).
We Frankfurcie DAX stracił 0,3 proc. Spadła wartość 26 z 40 niemieckich blue chipów. Największe zniżki kursów notowały koncern zbrojeniowy Rheinmetall, motoryzacyjny Daimler Truck Holding (po -3,5 proc.) i Sartorius (-2,8 proc.) z branży ochrony zdrowia.
W Paryżu CAC40 spadł o 0,2 proc. Taniały akcje 23 z 40 spółek z indeksu. Największe zniżki kursów notowały motoryzacyjne spółki Stellantis (-4,8 proc.) i Renault (-3,7 proc.) oraz gigant reklamy Publicis Groupe (-3,8 proc.).
W Londynie FTSE100 rósł na zamknięciu o 0,02 proc. choć na dwie godziny przed końcem sesji spadał o 0,5 proc. Wzrosły kursy 51 spółek z indeksu. Najmocniej drożały akcje Babcock International Group (8,2 proc.) z branży zbrojeniowej oraz zajmujących się produkcją złota Endeavour Mining (6,8 proc.) i Fresnillo (6,0 proc.).