Chiny odpowiadają obecnie za ok. 16 proc. importu Nike'a do USA. Firma planuje zredukować tę wartość do „wysokich jednocyfrowych” poziomów do maja 2026 roku, relokując część produkcji.
Według szacunków sportowej marki cła prezydenta USA Donalda Trumpa mogą zwiększyć jej koszty o około 1 mld USD w bieżącym roku fiskalnym.
- Zoptymalizujemy strukturę naszych źródeł zaopatrzenia i będziemy inaczej alokować produkcję w poszczególnych krajach, aby złagodzić napięcia finansowe w Stanach Zjednoczonych - ogłosił na spotkaniu z inwestorami dyrektor finansowy Matthew Friend.
Nike przebił szacunki rynku pod względem przychodów i zysków w kwartale zakończonym 31 maja. Sprzedaż spadła rok do roku o 12 proc. do 11,10 mld USD (oczekiwano 10,72 mld USD), a zysk z 0,99 USD na akcję do 0,14 USD na akcję (prognozowano 0,13 USD na akcję).
Po informacji o planowanym zmniejszeniu zależności produkcyjne od Chin walory Nike'a drożeją w handlu międzysesyjnym o blisko 11 proc.
