
Jak podaje agencja Reuters powołując się na dane Eurostatu, inflacja cen konsumpcyjnych w Eurolandzie osiągnęła w sierpniu poziom 9,1 proc. rok do roku rosnąc z 8,9 proc. miesiąc wcześniej.
Odczyt okazał się wyższy niż oczekiwano, mediana prognoz zakładała bowiem wzrost do 9,0 proc.
Jak podkreślono w komunikacie, siłą napędową inflacji pozostają rosnące ceny energii oraz drożejąca dwucyfrowo żywność. Co jednak istotne silnej zwyżce, sięgającej 5 proc. poddały się również towary przemysłowe nieenergetyczne, co wskazuje na wysoki poziom tzw. inflacji bazowej, która określa trwalsze tendencje inflacyjne. Inflacja po wyłączeniu cen żywności i paliw podskoczyła aż o 5,5 proc. z 5,1 proc. w lipcu, a jeszcze węższa miara, która wyklucza również alkohol i tytoń, wzrosła do 4,3 proc. z 4,0 proc. poprzednio.
Obserwowane na rynku zmiany i trendy nie napawają optymizmem. Ekonomiści wieszczą, że inflacja w strefie euro z łatwością przekroczy pułap 10 proc.
W lipcu Europejski Bank Centralny w końcu ruszył z cyklem podwyżek stóp procentowych, podnosząc benchmarkową stawkę o 50 punktów bazowych. Od tej pory systematycznie rosną oczekiwania związane z wrześniowym posiedzeniem władz monetarnych. Obecnie rynek zakłada, że kluczowa stopa podniesiona zostanie nawet o 75 pb.