Wejście na rynek e-commerce jest łatwe, ale panuje na nim duża konkurencja. Dlatego ważną rolę w utrzymaniu działalności odgrywa odpowiednia strategia marketingowa.
E-commerce dynamicznie się rozwija i kusi wielu przedsiębiorców. Niestety, prawa rynku i konkurencji są nieubłagane – zgodnie z nimi nie wszystkie sklepy przetrwają. Zanim więc przedsiębiorca zdecyduje się na otworzenie działalności w internecie, powinien zwrócić uwagę na kilka podstawowych kwestii, które zwiększą jego szanse na rentowny biznes.
Forma organizacyjna
Niższe koszty wejścia na rynek, możliwość uzyskiwania wysokich dochodów oraz świadomość prowadzenia własnego biznesu - to dla wielu osób główne powody rozpoczęcia własnej działalności. Czy warto jednak od razu rejestrować firmę? Nie zawsze.
– Sklep internetowy może być prowadzony w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, spółki, jak również w formie działalności nierejestrowanej. Na początku prowadzenia biznesu trudno określić, jakie będziemy osiągali przychody, dlatego dobrym rozwiązaniem jest „biznes na próbę”. To rozwiązanie pozwala na założenie sklepu internetowego bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat z tytułu składek ZUS czy nawet składki zdrowotnej – mówi Monika Lasota, adwokat.
Nie wolno zapominać, że działalność nierejestrowana daje pewien zakres swobody, ale wiąże się również z obowiązkami, np. trzeba ewidencjonować wszystkie przychody. Nie ma przy tym znaczenia, w jaki sposób przedsiębiorca to robi - może mieć np. program księgowy lub korzystać np. z Excela.
– Od dnia rozpoczęcia sprzedaży należy samodzielnie kontrolować swoje wpływy, a po przekroczeniu limitu, obecnie jest to kwota 1745 zł, należy zarejestrować firmę. Fakt, że dana osoba nie musi rejestrować działalności, nie oznacza, że urząd skarbowy nie może podjąć kontroli – zwraca uwagę Monika Lasota.

Kolejną kwestią jest obowiązek posiadania kasy fiskalnej, którym objęci są również sprzedawcy na działalności nierejestrowanej. Co do zasady przedsiębiorca może skorzystać ze zwolnienia z prowadzenia w taki sposób ewidencji przychodów, jeśli w minionym roku podatkowym nie przekroczyły kwoty 20 tys. zł.
– Nie dotyczy to jednak sprzedaży towarów lub usług objętych obowiązkiem ewidencjonowania sprzedaży na kasie fiskalnej, np. sprzedaży sprzętu telekomunikacyjnego i fotograficznego, perfum, usług przewozu osób, naprawy pojazdów silnikowych i usług wulkanizacyjnych – zwraca uwagę Patrycja Stolarczyk, aplikant adwokacki.
Koszty wejścia na rynek
E-handel co do zasady wiąże się z mniejszymi kosztami niż sprzedaż stacjonarna.
– Największym początkowym wydatkiem jest zakup domeny, hostingu oraz stworzenie i utrzymanie strony. Do tego dochodzą koszty płatności online, przygotowania regulaminu sklepu, stworzenia materiałów marketingowych i zdjęć produktowych oraz zakupu opakowań – wymienia Sylwia Cygan, właścicielka polskiej marki odzieżowej So Fluffy.
Ostateczna wysokość wydatków uzależniona jest od sprzedawanego asortymentu i strategii firmy. Firma ma więc realny wpływ na ponoszone wydatki. W wielu przypadkach największe koszty pochłania rozwój działalności i reklama. Sylwia Cygan potwierdza, że tak jest w przypadku branży odzieżowej.
– Drugim problemem jest duża konkurencja. Im niższe w danej branży bariery wejścia na rynek, tym większej konkurencji należy oczekiwać - oprócz małych sklepów są nią marki zagraniczne i sieciówki – mówi właścicielka So Fluffy.
Marketing i reklama
Jak to robić z głową? Przede wszystkim należy wybierać skuteczne kanały dotarcia do konsumentów - przedsiębiorca musi monitorować efekty prowadzonych działań i koncentrować się na tych, które przynoszą zyski.
– Przy obecnej dużej konkurencji często jest tak, że zainwestowanie zbyt małych środków w dany kanał może okazać się niewystarczające do osiągnięcia jakichkolwiek efektów. Dlatego na początku rozwijania marki, gdy dysponujemy niewielkim budżetem, warto skupić się na jednym z kanałów i stopniowo, ale konsekwentnie go rozwijać – radzi Sylwia Cygan.
W marketingu duże znaczenie mają social media, czyli działania prowadzone w serwisach społecznościowych – to doskonały sposób na budowanie świadomości marki wśród klientów. Najczęściej promocja firmy prowadzona jest przez takie kanały dotarcia jak Instagram, Facebook i TikTok.
– Media społecznościowe są obecnie nieodzownym narzędziem do rozwoju marki. Pozwalają na bezpośrednie zaangażowanie klientów, np. poprzez konkursy i promocje oraz budowanie społeczności, generowanie sprzedaży oraz zbieranie informacji zwrotnych, co pozwala lepiej zrozumieć potrzeby kupujących. Social media pozwalają również na tworzenie kampanii reklamowych, które mogą być precyzyjnie ukierunkowane i skuteczne w docieraniu do konkretnych grup odbiorców – zwraca uwagę właścicielka So Fluffy.
Uwaga na przepisy
E-sprzedaż wiąże się z koniecznością przestrzegania przepisów dotyczących prowadzenia działalności w internecie. Te są rozproszone w różnych aktach prawnych.
– Sprzedaż na odległość uregulowana jest m.in. w kodeksie cywilnym i ustawie o prawach konsumenta. Oprócz tego, prowadząc działalność w internecie, musimy przestrzegać przepisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, regulującej m.in. kwestię przesyłania informacji handlowych, a także przepisów dotyczących ochrony danych osobowych. Konieczne jest również wdrożenie dyrektywy Omnibus, która nałożyła na internetowe firmy szereg obowiązków – mówi Sylwia Cygan.
Przedsiębiorcy planujący sprzedaż online muszą pamiętać o umieszczeniu na stronie internetowej regulaminu sklepu, zawierającego przede wszystkim informacje na temat rodzaju świadczonych usług, praw konsumenta i wymogów technicznych, które należy spełnić. Obowiązkiem firmy jest również opisanie przebiegu postępowania reklamacyjnego i zamieszczenie informacji o prawie do odstąpienia od umowy wraz z udostępnieniem wzorca takiego pisma.
– Prowadzący sklep on-line musi dopełnić obowiązków informacyjnych względem klienta przed zawarciem umowy sprzedaży. Uznaje się, że takim przypadku zachowuje odpowiednią formę poprzez wysłanie dokumentu PDF w mejlu. Firma musi zamieścić na swojej stronie również polityki prywatności i plików cookies, co stanowi jej obowiązek w zakresie ochrony danych osobowych. Jeśli przedsiębiorca korzysta z newslettera lub publikuje opinie klientów, te kwestie także musi uregulować w dokumentach sklepu on-line – mówi Katarzyna Baryn, aplikant adwokacki.
Oprócz nakazów sprzedawcę czekają również zakazy. Sklep nie może wprowadzać klientów w błąd - dotyczy to np. specyfikacji produktu lub jego dostępności. Zabronione jest również stosowanie dark patterns, czyli praktyk, których celem jest zmanipulowanie odbiorcy do wykonania odpowiednich działań w sposób zaplanowany przez twórcę strony.
– Przedsiębiorca naruszający prawa konsumenta musi liczyć się z wytoczeniem przeciwko niemu powództwa przed sądem powszechnym, a także z postępowaniem przed prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – mówi Patrycja Stolarczyk.
W określonych sytuacjach naraża się także na postępowanie przed Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych.