Marka Tylko powstała w 2015 r. z inicjatywy Jacka Majewskiego, Hanny Kokczyńskiej, Benjamina Kuny, Mikołaja Molendy i niebędącego już częścią firmy Michała Piaseckiego. Wcześniej założyli spółkę Bridge, która rozwijała projekty w dziedzinie rozszerzonej rzeczywistości i dizajnu parametrycznego. Łączyła ich nie tylko praca, lecz także pasja do wzornictwa, wnętrz i innowacji. Przed założeniem Bridge Jacek Majewski i Hanna Kokczyńska stworzyli studio Super Super zajmujące się brandingiem, technologią i projektowaniem przestrzeni wystawienniczych. Hanna Kokczyńska pracowała też jako dziennikarka zajmująca się dizajnem, Mikołaj Molenda był architektem, a zatrudniony w bankowości Benjamin Kuna skupiał się na start-upach i nowych technologiach.
– Myślę, że to nieoczywiste połączenie naszych kompetencji z dziedzin biznesu, dizajnu, sztuki i technologii pozwoliło nam szerzej spojrzeć na problem, jakim był sposób projektowania, wyboru i zakupu mebli w tamtych czasach – twierdzi Mikołaj Molenda, jeden z założycieli Tylko.
Tak różnorodne doświadczenia stworzyły fundament marki, która postawiła sobie cel uproszczenia wyboru i zakupu mebli, łącząc personalizację z nowoczesną technologią. Ich pomysł polegał na oferowaniu mebli na wymiar zamawianych wyłącznie online z dostawą pod drzwi.
Przełom nastąpił podczas Launch Festival w San Francisco, gdzie założyciele Tylko zdobyli nagrodę Best Technical Achievement, a inwestor Mark Cuban zadeklarował na scenie chęć inwestycji. To otworzyło im drogę do zamknięcia pierwszej rundy inwestycyjnej, dzięki której we wrześniu 2015 r. marka zadebiutowała w Londynie.
Pandemiczny wzrost
Pandemia była dla Tylko czasem intensywnego rozwoju. Firma rozszerzała ofertę o kolejne kategorie – np. szafy i szafki RTV, a także nowe linie wizualne, m.in. Original Modern.
– Ludzie, chcąc nie chcąc siedząc w domu, zastanawiali się, co zrobić, żeby mieszkania były przyjemniejsze. Z punktu widzenia naszego biznesu był to czas bardzo agresywnego wzrostu. Po pandemii rynek się skorygował, ponieważ ludzie przesunęli wydatki na podróże i doświadczenia – tłumaczy Benjamin Kuna.
Tylko, dzięki modelowi produkcji na zamówienie, nie musiało się mierzyć z nadmiarem zapasów i wyprzedażami, które miały ratować płynność finansową. To dało firmie przestrzeń do rozwoju i dostosowania oferty do zmieniających się oczekiwań klientów. Rezultatem było wdrożenie sofy Smooth, nad którą prace trwały ponad dwa lata.
Zagrożenia dla branży
Przedsiębiorcy wskazują na dwa główne zagrożenia dla branży meblarskiej. Pierwszym jest ekspansja tanich produktów z Azji, które zalewają rynek europejski i destabilizują lokalne gospodarki. Drugim są regulacje unijne dotyczące ochrony danych i prywatności. Choć ich celem była ochrona konsumentów, w praktyce utrudniają europejskim firmom konkurowanie z globalnymi gigantami z USA czy Azji.
Na branżę wpływa też rozwój narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. Modele językowe zmieniają ścieżki zakupowe klientów i podważają dotychczasowe strategie pozycjonowania. Skutki tego nie są jeszcze w pełni znane, ale założyciele Tylko są przekonani, że będzie to jeden z głównych trendów kształtujących rynek w najbliższych latach.
– Uważnie obserwujemy i inwestujemy w tę przestrzeń. Firma stosuje coraz więcej rozwiązań budowanych na bazie algorytmów AI w bardzo szerokim spektrum zastosowań. Wierzymy w technologię jako sposób na lepsze dostosowanie produktu do potrzeb klienta, budowanie ułatwień, zwiększanie efektywności. Jednocześnie jesteśmy uważni, by w najważniejszych obszarach działalności nie stracić wartości, którą dostarcza człowiek. Od lat pracujemy ze wspaniałymi artystami, wiemy że to oni wnoszą autentyczną wartość i na tym zbudowaliśmy markę – mówi Mikołaj Molenda.
Trendy w dizajnie
Zdaniem założycieli Tylko dom nie jest wyłącznie miejscem komfortu i bezpieczeństwa, coraz częściej staje się także sposobem na wyrażenie siebie. Rośnie też świadomość ekologiczna społeczeństwa, co jest szczególnie widoczne wśród przedstawicieli młodszych pokoleń.
– Znaczącą tendencją jest odchodzenie od konsumpcjonizmu. Przejawia się to wzrostem popularności second handów i bardziej świadomym kupowaniem produktów, które naprawdę są potrzebne – mówi Benjamin Kuna.
Wskazuje, że takie podejście nie zawsze jednak idzie w parze z możliwościami finansowymi. Młodsze pokolenia mają dziś mniejszą siłę nabywczą niż ich rodzice, dlatego mimo doceniania trwałych i dobrze zaprojektowanych przedmiotów często wybierają tańsze rozwiązania. W rezultacie na rynku funkcjonują równolegle dwa modele konsumpcji: inwestowanie w jakość i szybki, tani zakup.
Kluczem firmy do zrównoważonego rozwoju jest długowieczność produktu – mebel, który służy przez lata, ma znacznie mniejszy wpływ na środowisko. Sprzęty Tylko tworzone są z certyfikowanych surowców, w tym pochodzących z recyklingu. Marka współpracuje z fabrykami wdrażającymi rozwiązania proekologiczne, takie jak zasilanie energią słoneczną czy systemy ogrzewania wykorzystujące odpady produkcyjne. Celem jest ograniczenie emisji i minimalizacja odpadów w całym łańcuchu dostaw.
Wielotorowy rozwój
Planem na kolejne lata jest równoległy rozwój firmy w kilku obszarach – budowanie pozycji globalnej marki, rozszerzanie portfolio i zagospodarowywanie kolejnych domowych wnętrz. Priorytetem jest wzmocnienie fundamentów finansowych. W 2024 r. spółka osiągnęła dodatnią EBITDA, a w tym koncentruje się na dalszej poprawie rentowności.
Tylko realizuje 99 proc. sprzedaży na rynkach Europy Zachodniej i tam koncentruje wysiłki ekspansyjne. Rozwija się też w Polsce, gdzie od dwóch lat prowadzi kampanie i stopniowo zwiększa obecność.
– Mamy ambicje bycia globalną marka od dizajnu i sukcesywnie dokładamy kolejne rynki, rozbudowujemy portfolio, by coraz większe części domu zagospodarować naszymi produktami – twierdzi Benjamin Kuna.
Po pracy wspólnicy stawiają na aktywność fizyczną. Mikołaj Molenda i Benjamin Kuna trenują razem ćwiczenia funkcjonalne. Mikołaj Molenda także surfuje, kiedy tylko ma okazję, a zimą wybiera snowboard. Benjamin Kuna najchętniej spędza czas w górach – na trekkingach i dłuższych wędrówkach. Drugą pasją jest nurkowanie.
– Największą siłą napędową jest dla nas świadomość, że zmieniamy rzeczywistość na lepszą. To niezwykłe uczucie, gdy z pomysłu, strategii i ogromnego wysiłku powstaje fizyczny produkt, z którego korzystają setki tysięcy ludzi. Klienci często mówią, że nasze meble zmieniają ich domy i wracają po kolejne, nawet po wielu latach – podsumowuje Mikołaj Molenda.