Co do zasady rozwiązanie stosunku pracy wiąże się z występowaniem okresu wypowiedzenia.
– Jego długość uzależniona jest od czasu zatrudnienia pracownika u danego przedsiębiorcy i może być liczona w dniach, tygodniach lub miesiącach i - co ważne - nie ma znaczenia, która ze stron stosunku pracy wręczyła wypowiedzenie – mówi Ewa Janik-Dybaś, radca prawny prowadząca swoją kancelarię.
Początek i koniec
Rozpoczęcie biegu terminu rozwiązania umowy o pracę może być liczone od następnego dnia, najbliższej niedzieli lub pierwszego dnia miesiąca następującego po wręczeniu oświadczenia. W przypadku wypowiedzenia określonego w dniach rozpoczyna się on nazajutrz, z wyłączeniem niedziel i dni świątecznych. Przykładowo, jeśli oświadczenie zostaje złożone we wtorek, okres wypowiedzenia liczony jest od środy, chyba że termin wręczenia rozwiązania umowy wypada bezpośrednio przed świętem, czyli np. 30 kwietnia (przed 1 maja), wówczas jego bieg rozpoczyna się dopiero 2 maja.
– Dniem rozpoczęcia biegu okresu wypowiedzenia liczonego w tygodniach jest pierwsza niedziela, która przypada po dniu złożenia oświadczenia, a ostatnim jest zawsze sobota. Dla przykładu, specjalista z 4-miesięcznym stażem w zakładzie pracy 16 maja składa do zatrudniającego wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony. Jego stosunek pracy ustanie w sobotę 3 czerwca, ponieważ na ten dzień przypada koniec 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia – mówi Joanna Cur, specjalistka prawa pracy.
W przypadku okresu wypowiedzenia liczonego w miesiącach bieg rozwiązania umowy o pracę liczony jest od pierwszego dnia miesiąca kalendarzowego następującego po złożeniu oświadczenia i kończy się z upływem miesiąca. Jak mówi Ewa Janik-Dybaś, nie ma znaczenia, czy w tym okresie występuje 28-, 30- czy 31-dniowy miesiąc.
– Przykładowo pracodawca 16 maja 2023 r. wypowiada zatrudnionemu umowę na czas nieokreślony. Staż pracy w momencie wręczenia rozwiązania umowy wynosi 3 lata i pięć miesięcy. Stosunek pracy tego pracownika ustanie 31 sierpnia 2023 r., ponieważ na ten dzień przypadać będzie koniec 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia – wyjaśnia Joanna Cur.
Przedsiębiorcy są związani prawem pracy. Choć wskazanie błędnego okresu wypowiedzenia jest naruszeniem przepisów, to nie skutkuje bezskutecznością złożonego oświadczenia. Wynika to z art. 49 kodeksu pracy. W sytuacji, gdy wskazano krótszy niż właściwy koniec wypowiedzenia, umowa rozwiązuje się z upływem wymaganego okresu. Z kolei zatrudniony zachowuje prawo do wynagrodzenia do prawidłowego czasu zakończenia stosunku pracy.
O czym należy pamiętać
W przypadku wypowiedzenia przedsiębiorca powinien pamiętać o niewykorzystanym urlopie wypoczynkowym pracownika.
– Jeśli przysługuje mu urlop wypoczynkowy naliczony do dnia rozwiązania umowy o pracę i nie zostanie on wykorzystany w naturze, pracownikowi przysługuje tzw. ekwiwalent. Należy jednak mieć na uwadze, że jeżeli pracodawca w okresie wypowiedzenia udzieli pracownikowi urlopu, to pracownik zobowiązany jest do jego wykorzystania. W takim przypadku ekwiwalent za urlop nie będzie należny – mówi Joanna Cur.
Poza tym jeśli stroną wręczającą rozwiązanie umowy jest pracodawca, zatrudniony ma prawo do dni wolnych na poszukiwanie pracy. W zależności od długości okresu wypowiedzenia, są to dwa lub trzy dni. Natomiast jeżeli to pracownik wręcza rozwiązanie umowy, dni wolne na poszukiwanie pracy mu nie przysługują.