Według Narodowego Biura Statystycznego (NBS) ceny producentów w Chinach spadły w sierpniu 2025 r. o 2,9 proc. rok do roku. To wolniejsze tempo niż w lipcu, gdy zanotowano spadek o 3,6 proc., i zgodne z prognozami ekonomistów. Był to najłagodniejszy spadek od kilku miesięcy, co sugeruje, że wprowadzane od czerwca i lipca regulacje zaczynają stabilizować sytuację w przemyśle.
Rząd szczególnie naciskał na branże, w których trwała wojna cenowa, jak motoryzacja. Agresywne obniżki cen nowych samochodów mocno uderzały w wyniki finansowe producentów.
Mimo oznak stabilizacji, ekonomiści ostrzegają, że do trwałej reflacji droga jest daleka. Przedsiębiorstwa wciąż borykają się z nadmiernymi mocami produkcyjnymi, a globalne spowolnienie dodatkowo ogranicza popyt na chińskie towary.
Konsumenci nadal oszczędzają
Na tle poprawy sytuacji w przemyśle, dane o inflacji konsumenckiej są mniej optymistyczne. Indeks CPI spadł w sierpniu 2025 r. o 0,4 proc. rok do roku – mocniej, niż prognozowane 0,2 proc. i wyraźnie poniżej lipcowego wyniku, gdy ceny pozostały bez zmian.
Spadki napędza przede wszystkim żywność, która potaniała o 4,3 proc., po zniżce o 1,6 proc. miesiąc wcześniej. Ekonomiści podkreślają, że to efekt dużej zmienności cen w tym segmencie.
W ujęciu miesięcznym wskaźnik CPI pozostał na niezmienionym poziomie, choć rynek liczył na minimalny wzrost.
Inflacja bazowa najwyżej od 2,5 roku
Pewnym pozytywem jest wzrost inflacji bazowej, czyli wskaźnika nieuwzględniającego cen żywności i paliw. W sierpniu wyniosła ona 0,9 proc. rok do roku wobec 0,8 proc. w lipcu. To najwyższy poziom od lutego 2023 r., co sugeruje, że działania stymulacyjne Pekinu częściowo wspierają popyt wewnętrzny.