Jak poinformowała PAP we wtorek Dorota Marzyńska z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dwupasmowa trasa zostanie ponownie otwarta dla ciężarówek w środę w południe. Od majowej powodzi obowiązywał tam zakaz ruchu ciężarówek o dopuszczalnej masie rzeczywistej powyżej 3,5 tony.
17 maja wezbrana Wisła całkowicie zalała obie jezdnie dwupasmowej drogi w miejscowości Wiślica. Gdy woda ustąpiła, okazało się, że podmyta została znaczną cześć skarpy, po której przebiega "wiślanka". Na wszystkich pasach trasy powstały głębokie na 40-70 cm pęknięcia, nastąpiło też przesunięcie barier energochłonnych na odcinku ok. 300 m.
Obie jezdnie przez pewien czas były tam wyłączone z ruchu. Samochody osobowe i lekkie dostawcze drogowcy wpuścili tam dopiero w pierwszej połowie czerwca. Od tego czasu funkcjonowało tam jednak zwężenie, a ruch w obie strony przy poważnym ograniczeniu prędkości odbywał się tylko jedną jezdnią - w kierunku Skoczowa.
Kierowcy ciężarówek, często dotąd wybierający tę wygodną trasę na odcinku między aglomeracją katowicką a przejściem granicznym w Cieszynie, po powodzi musieli albo za Pawłowicami skręcać na wąską regionalną drogę nr 938, albo jechać dłuższą drogą nr 1 przez Pszczynę i Bielsko-Białą.
Od środy powrót ciężarówek na "wiślankę" w Wiślic
Po kilkumiesięcznej przerwie ciężarówki znowu będą mogły jeździć uszkodzonym po majowej powodzi odcinkiem drogi nr 81, tzw. "wiślanki". Drogowcy naprawili zniszczenia między Ochabami a Skoczowem kosztem 1,5 mln zł.