OECD: Wzrost w czterech krajach Europy Środkowej zależy od cięcia wydatków

opublikowano: 2004-05-11 13:36

PAP: Wzrost gospodarczy w Polsce, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech jest zagrożony, dopóki rządy tych nowych członków Unii Europejskiej nie obniżą wydatków - wynika z opublikowanej we wtorek prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Eksperci organizacji ocenili jednak w wiosennej prognozie, że wzrost gospodarczy w tych czterech krajach będzie zarówno w 2004, jak i 2005 roku prawie dwukrotnie wyższy do wzrostu w krajach zachodniej Europy.

Polska gospodarka będzie się w tym roku rozwijać w tempie 4,7 proc. - wynika z prognoz OECD. W 2005 roku będzie to 4,5 proc.

"Główne niebezpieczeństwo grożące polskiej gospodarce wiąże się z reakcją popytu wewnętrznego na równoczesne luzowanie polityki fiskalnej i bardziej rozluźnione warunki monetarne w czasie, gdy gwałtownie wzrasta produkcja" - ocenili przedstawiciele organizacji.

Według ocen ekspertów OECD, deficyt finansów publicznych w Polsce w tym roku wzrośnie do 5,7 proc. PKB, a to oznacza niebezpieczeństwo spowolnienia inwestycji i stłumienia wzrostu gospodarczego. Ich zdaniem w 2005 roku deficyt ten powinien zmniejszyć się do 5,5 proc. PKB.

Czeska gospodarka będzie w tym roku rozwijać się w tempie 3,1 proc. PKB, a w 2005 roku w tempie 3,4 proc., czyli najwolniej spośród czterech wymienionych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Deficyt finansów publicznych w Czechach wyniesie zaś, według metodologii unijnego biura statystycznego Eurostatu, 8,4 proc. PKB w tym roku i 8,1 proc. w 2005 r. - wynika z wtorkowego raportu OECD.

Węgry mogą zredukować swój deficyt do 5,2 proc. w 2004 r. i do 4,6 proc. w 2005 r. Ich PKB powinien w tym roku wzrosnąć o 3,3 proc. i przyspieszyć do 3,8 proc. w przyszłym roku.

Słowacja odnotuje w bieżącym roku wzrost PKB o 4,3 proc., a w 2005 r. - o 4,8 proc. - prognozuje OECD.