Open Finance: Milion sprzedanych iPhone'ów w ciągu trzech dni

Open Finance
opublikowano: 2008-07-14 18:42

W ciągu pierwszego weekendu firma Apple sprzedała 1 mln sztuk nowego modelu iPhone'a.

Debiut nowoczesnego gadżetu przerósł oczekiwania większości analityków, którzy szacowali wyniki sprzedaży w ciągu pierwszego weekendu na poziomie prawie o połowę niższym. Większość z 2000 amerykańskich dystrybutorów produktów sieci Apple wyprzedała w ciągu trzech dni wszystkie dostępne iPhone'y. Dla porównania pierwszy model przekroczył 1 mln sprzedanych egzemplarzy po 73 dniach. W tak dynamicznej poprawie wyników pomogło jednoczesne wprowadzenie nowego produktu na kilka zagranicznych rynków. W poniedziałek akcje Apple drożały na Wall Street o ponad 3 proc.


SYTUACJA NA GPW
Na warszawskim parkiecie w poniedziałek panowała równowaga między siłami popytu i podaży - drożały akcje największych banków i KGHM, a najgorzej zachowywały się średnie spółki - mWIG40 spadł o 1,4 proc. WIG20 zakończył sesję tuż poniżej poziomu z poprzedniej sesji (-0,1 proc.). Zarówno najlepsza, jak i najsłabsza spółka w poniedziałek pochodziły z sektora medialnego (Agora +3,7 proc., TVN -5,2), a obroty na całym rynku ponownie spadły poniżej 1 mln PLN. Za granicą inwestorzy byli bardziej skłonni do zakupów, w czym pomagały informacje o dużych fuzjach w sektorze bankowym, transportowym i spożywczym. Nie da się ukryć, że sytuacja na lokalnym rynku nie zmieniła się w ciągu weekendu i póki co nie widać na horyzoncie rzeszy kupujących polujących na okazje.


GIEŁDY W EUROPIE
Po weekendzie najwięcej emocji wywołały zapewnienia amerykańskiego sekretarza Skarbu Paulsona, który zapewnił wprost o pomocy dla Fannie Mae oraz Freddie Mac gwarantujących razem prawnie co drugi kredyt hipoteczny w USA. Krótkoterminowo informacja podziałała na rynek akcji stymulująco i giełdowe indeksy zyskiwały w poniedziałek na wartości w Europie i USA. Opinie na temat interwencji państwa na rynku finansowym są podzielone - niektórzy uważają, że to ostatnia deska ratunku dla gospodarki i konsumentów ze Stanów, a inni krytykują władze za nierozważne drukowanie pieniądza i dalsze osłabianie dolara. Głośno jest także o fuzjach i przejęciach: belgijski InBev połączył się z Anheuser-Bush i stworzy największy browar na świecie. O godz. 16.30 CAC40, FT-SE oraz SMI zyskiwały powyżej 1 proc., a amerykańskie indeksy oddały większość porannych wzrostów i zbliżyły się do poziomu zamknięcia z piątku.


WALUTY
Produkcja przemysłowa w strefie euro spadła w maju o 1,9 proc.i była niższa niż w kwietniu, a ceny brytyjskich producentów rosły najszybciej od 22 lat, co wpisuje się w scenariusz hamującej Europy. W poniedziałek jednak nie obserwowaliśmy dużych wahań kursu eurodolara, ponieważ złe wieści równoważyły informacje z USA. Pomoc rządowa dla  pożyczkodawców poręczających co drugi kredyt hipoteczny w Stanach Zjednoczonych z pewnością nie jest argumentem przemawiającym za kupnem dolarów. Po południu za jedno euro płacono podobnie, jak w piątek 1,590 USD.
Złotówka zyskała na wartości 0,2 proc. wobec euro, dolara i franka szwajcarskiego, które kosztowały odpowiednio 3,251 PLN, 2,044 PLN oraz 2,010 PLN. Inwestorzy czekają na jutrzejsze dane o inflacji.


SUROWCE
Brazylijski koncern naftowy Petrobras poinformował w poniedziałek o rozpoczęciu pięciodniowego strajku przez pracowników, co spowoduje spadek eksportu ropy naftowej z brazylijskich złóż o ponad 80 proc. W ciągu dnia cena baryłki przekroczyła 146,3 USD, a dodatkowym impulsem był komunikat o ryzyku powstania nad Atlantykiem huraganu. Czwarty dzień z rzędu drożało złoto, co z jednej strony tłumaczono informacjami z izraelskiej prasy o rzekomych przygotowaniach do ataku na Iran (władze zdecydowanie zaprzeczyły), a z drugiej ryzykiem rozszerzenia się kryzysu finansowego z USA na kolejne instytucje o globalnym znaczeniu. Miedź potaniała nieznacznie do 8270 USD.


KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel, Open Finance