Płaska dynamika sprzedaży giełdowego e-sklepu wynika nie tylko z sezonowości. Rok nie będzie dla spółki łatwy.
Zima przyszła do notowanego na GPW Oponeo.pl, internetowego sprzedawcy głównie opon i felg – i nie przyniosła dobrych wieści. Ze wstępnych danych wynika, że sprzedaż wzrosła w styczniu r/r o 0,2 proc. do 54,6 mln zł.
Chęć utrzymania sprzedaży
Co najmniej od czerwca ubiegłego roku słabszą dynamikę w jednym miesiącu spółka nadrabiała w kolejnym. Tak było np., gdy po październikowym wzroście przychodów o zaledwie 3 proc. przyszedł 21-procentowy wzrost w listopadzie. Grudzień natomiast przyniósł spadek o 11 proc., a ubiegły miesiąc płaską dynamikę.
– Wynika to w znacznej mierze z przesunięcia zakupów ogumienia zimowego, jednak w styczniu widoczny był nieznaczny spadek popytu. Szczyt sprzedaży odnotowaliśmy w listopadzie, zatem mamy do czynienia z odmienną strukturą czasową sezonu sprzedaży opon zimowych w porównaniu do 2021 r. – komentuje Dariusz Topolewski, prezes Oponeo.
W 2022 r. zarejestrowano w Polsce 382,9 tys. nowych samochodów osobowych, czyli o 6,7 proc. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM). Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe (lidera polskiego rynku od 2020 r.), spodziewa się w tym roku podobnej liczby rejestracji.
– Chcielibyśmy utrzymać sprzedaż na podobnym poziomie co w 2022 r., jednak biorąc pod uwagę dużą zmienność na rynku wywołaną nieprzewidywalnymi czynnikami, trudno ocenić całościowo sprzedaż w tym roku. Wzrost przychodów może zależeć od wielu czynników, w tym ogólnego wzrostu zakupów w internecie i atrakcyjnej oferty cenowej. Staramy się zachować dobre ceny, a dodatkowo zamówiliśmy więcej pozycji produktowych – mówi Dariusz Topolewski.
Szansą azjatyckie opony
Piotr Łopaciuk, analityk z BM PKO BP, podniósł 6 lutego cenę docelową akcji Oponeo z 37 do 42 zł, utrzymując rekomendację „trzymaj”. Notowania spółki spadły w ciągu roku o 27 proc. do ok. 39 zł.
„Oponeo powinno sobie poradzić mimo słabszej sprzedaży wolumenowej w 2022 r. i rekordowego poziomu zapasów na koniec III kw. 2022 r. Względnie dobry poziom sprzedaży w IV kw. może skutkować obniżeniem zapasów do zaledwie ok. 150 tys. opon. W połączeniu z wysoką dwucyfrową inflacją cen opon może to być cenny zapas na rok 2023” – pisze Piotr Łopaciuk.
W jego ocenie ten rok może nie być dla spółki łatwy z powodu wysokiej inflacji i słabnącej siły nabywczej klientów. Oponeo może jednak zaoferować więcej tańszych opon azjatyckich, których ceny stały się znacznie przystępniejsze po spadku cen frachtu.
„Rynek opon jest tradycyjnie zmienny i zależny od warunków pogodowych. Połączenie malejących wolumenów i wciąż wysokiej inflacji powinno zapewnić stabilny poziom sprzedaży. Uwzględniając te czynniki, nie zakładamy gwałtownego odchylenia od obecnych poziomów rentowności brutto. Szacujemy, że udział rynkowy Oponeo w 2022 r. był stosunkowo stabilny, a sprzedaż opon w całym 2022 r. wzrosła o 10 proc., co może być pochodną spadku wolumenu o ok. 10 proc. i wzrostu cen o 20 proc.” – czytamy w raporcie analitycznym.
Według BM PKO BP spółka miała w 2022 r. 1,69 mld zł przychodów, 80 mln zł EBITDA i 38 mln zł zysku netto. W tym roku analitycy prognozują wzrost sprzedaży do 1,72 mld zł, ale spadek EBITDA i wyniku netto, odpowiednio do: 77 mln zł i 35 mln zł.
