Optymizm rynkowy dobrem rzadkim

Konrad Konefał, CFA, zarządzający funduszami Quercus TFI
opublikowano: 2023-09-07 20:00

Zasięg letniej korekty na zachodnich rynkach akcji jest jak dotąd ograniczony i daje niedźwiedziom niewiele argumentów. Znamienna była pierwsza sesja września, kiedy to mimo istotnego wzrostu rentowności obligacji (a więc spadku cen) rynek akcji nie zareagował panicznie. Wręcz przeciwnie, VIX, zwany indeksem strachu, zamknął sesję 1 września na poziomie najniższym od 2019 r. Świadczy to o tym, że znajdujemy się w reżimie obniżonej zmienności i w końcówce roku możemy oczekiwać kontynuacji wspinaczki po ścianie strachu. Cel: nowe szczyty amerykańskich indeksów. Sentyment inwestorów instytucjonalnych względem tej klasy aktywów wciąż znajduje się na niebywale pesymistycznym poziomie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dziwi za to wszechobecny optymizm względem obligacji skarbowych. Według ankiety Bank of America, odsetek inwestorów instytucjonalnych spodziewających się spadku rentowności w horyzoncie 12 miesięcy jest najwyższy w historii badania. Tymczasem nominalna siła gospodarek, choć wspiera notowania akcji, może stanowić pretekst do dalszej przeceny na rynku długu. Uwagę zwracają szczególnie notowania ropy naftowej, która po wiosennych cięciach wydobycia przez Arabię Saudyjską, od czerwca podrożała o ponad 30 proc. Jednocześnie lepsze odczyty danych o konsumpcji prywatnej, budownictwie, rynku pracy czy indeksu ISM i PMI dla przetwórstwa oddalają oczekiwaną przez większość uczestnikó rynku perspektywę rozpoczęcia cyklu obniżek stóp przez Fed.

Do prowzrostowej układanki, po wielomiesięcznym zastoju, powinna zacząć dołączać gospodarka chińska. Uwagę zwracają stymulacyjne posunięcia w zakresie polityki gospodarczej oraz poprawa odczytów indeksów PMI dla przetwórstwa. Jednak inwestorzy czekający na tzw. bazukę fiskalną wzorem poprzednich lat prawdopodobnie się tego nie doczekają. Władze zdają sobie sprawę, że rynek nieruchomości wymaga zdelewarowania, aby zachować stabilność finansową gospodarki. Dlatego polityka fiskalna jest ukierunkowana na konkretne obszary wymagające wsparcia. Taktyczną wisienkę na torcie stanowi nieprawdopodobny pesymizm inwestorów względem tego rynku. Według agencji Bloomberg zagraniczni inwestorzy przez całe lato masowo wyprzedawali chińskie akcje. Tamtejsze mnożniki wyceny są na poziomach tożsamych z głęboką, globalną recesją. Trudno nie odnieść wrażenia, że optymizm rynkowy jest dziś dobrem rzadkim na całym świecie.