Dziewięcioosobowa rada nadzorcza Telewizji Polskiej może się zmniejszyć w środę do sześciu osób. 10 stycznia Sławomir Skrzypek, jeden z jej członków, ma zostać szefem Narodowego Banku Polskiego (NBP). Tymczasem od kilku tygodni Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) nie jest w stanie uzupełnić składu rady nadzorczej TVP o dwóch członków w miejsce Zbigniewa Cieślaka i Wojciecha Hermelińskiego, którzy zostali sędziami Trybunału Konstytucyjnego.
— W siedem osób nie możemy normalnie pracować, chociaż pojawiła się opinia prawna, że rada mogłaby w takim składzie podejmować decyzje. W szóstkę byłoby to niemożliwe — mówi Robert Rynkun-Werner, wiceszef rady nadzorczej TVP.