Pekao chce być jednym z pierwszych banków, które zaproponują klientom finansowanie z dopłatami BGK w formule Bezpieczny kredyt 2 proc. Bank pracuje nad szczegółami docelowej oferty, którą zamierza przedstawić z wyprzedzeniem — przed datą rozpoczęcia sprzedaży przez wszystkie zainteresowane banki, tj. 1 lipca 2023 r.
Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Pekao, uważa, że w tym roku gospodarce uda się uniknąć recesji, a rynek mieszkaniowy czeka ożywienie.
— Pierwsze odczyty miesięczne dotyczące rezerwacji mieszkań u deweloperów wskazują, że odłożony popyt ich nabywców zaczyna się kumulować. Mimo wysokich stóp procentowych dynamika kredytu hipotecznego też już nie spada. Do tego mamy czynnik, który naszym zdaniem będzie wpływał pozytywnie na sytuację na rynku kredytów mieszkaniowym — Bezpieczny kredyt 2 proc. Szacujemy, że dodatkowo może on zwiększyć liczbę udzielonych kredytów o 30-40 tys., co odpowiada kilkunastu procentom dodatkowego wzrostu popytu na kredyt hipoteczny w bardzo dobrym roku — mówi Ernest Pytlarczyk.
Bezpieczny kredyt z gwarancją BGK będzie udzielany przez banki osobom do 45. roku życia na pierwsze własne mieszkanie lub dom. Będzie można kupić za niego lokal na rynku pierwotnym lub wtórnym, pokryć wydatki związane z budową i wykończeniem domu jednorodzinnego lub nabyciem działki na cele budowlane. Oprocentowanie ma wynosić 2 proc. plus marża banku przez 10 lat.
— Chcemy być wśród pierwszych banków, które zaoferują ten kredyt, począwszy od lipca tego roku. Zależy nam na tym, aby sposób liczenia zdolności był jak najbardziej korzystny dla klientów, ale jednocześnie był w granicach wymagań Komisji Nadzoru Bankowego. Chodzi o to, aby przy liczeniu zdolności uwzględnić obniżone przez 10 lat oprocentowanie — mówi Leszek Skiba, prezes Pekao.
W I kw. 2023 r. sprzedaż kredytów mieszkaniowych w Pekao sięgnęła 679 mln zł — była wyższa o 57 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.