PGNiG rozpycha się w gazociągu

ABT
opublikowano: 2011-06-22 00:00

Wystarczył jeden kontrakt, by wykorzystać całe moce przesyłowe "Cieszyna". Co z innymi dostawcami?

Wystarczył jeden kontrakt, by wykorzystać całe moce przesyłowe "Cieszyna". Co z innymi dostawcami?

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) dostało zgodę Ministerstwa Skarbu Państwa na zawarcie ze spółką Vitol z Genewy umowy na dostawy do Polski 550 mln m sześc. gazu ziemnego rocznie. Wartość kontraktu (550 mln EUR) obejmuje nie tylko średnią prognozowaną cenę gazu, ale również koszty transportu. Dostawy rozpoczną się 1 października 2011 r. i potrwają trzy lata.

Gaz trafi do Polski przez nowy łącznik w rejonie Cieszyna, który zacznie działać jesienią.

Co ciekawe, zdolności przesyłowe tego interkonektora wyniosą 0,5 mld m sześc. rocznie, czyli nieco mniej niż zaplanowane dostawy od Vitolu. A przecież w styczniu 2010 r. Gaz-System, operator krajowej sieci przesyłu, podpisał umowy na wykorzystanie rurociągu nie tylko przez PGNiG, ale także przez firmy Handen i KRI, należącą do grupy CP Energia. Mariusz Caliński, prezes CP Energii, chciałby od jesieni sprowadzać przez Cieszyn co najmniej 40 mln m sześc. gazu rocznie. Starczy dla wszystkich miejsca?

— Wszystkie podpisane umowy przesyłowe dotyczące interkonektora w Cieszynie będą respektowane — zapewnia Małgorzata Polkowska, rzecznik Gaz-Systemu.

Nie ujawnia, jaki przesył przewidują poszczególne kontrakty. Operator zakłada zwiększenie mocy do 2,5 mld m sześc., ale dopiero za kilka lat.

PGNiG podkreśla, że połączenie zwiększy bezpieczeństwo energetyczne kraju, bo umożliwi dostawy z innych kierunków niż wschodni.

Informacji od firmy Handen nie udało nam się zdobyć.