Ostatnia sesja lipca na amerykańskich rynkach akcji przebiegała spokojnie i z niewielką przewagą podaży do ostatnich minut handlu, kiedy pojawił się popyt, dzięki któremu indeksy odrobiły straty i zanotowały umiarkowane wzrosty. Inwestorzy mogli czerpać optymizm w poniedziałek z wypowiedzi szefów Fed w Minneapolis i Chicago sugerujących wzrost szans na to, że bankowi centralnemu USA uda się tzw. miękkie lądowanie, czyli obniżenie inflacji bez powodowania recesji. Austan Goolsbee, szef Fed w Chicago mówił jednak o wrześniowym posiedzeniu w sprawie stóp, że wszystkie opcje są wciąż możliwe. Rynek widzi natomiast ponad 80 proc. prawdopodobieństwo, że kolejnej podwyżki nie będzie. Trwa sezon wyników kwartalnych. We wtorek opublikują je m.in. giganci farmaceutyczni Merck, Pfizer, a w środę technologiczny Qualcomm. Inwestorzy wyczekują jednak na to co po czwartkowej sesji pokażą Apple i Amazon.com. Piątkowa zapowiada się dodatkowo ciekawie za sprawą publikowanego przed jej rozpoczęciem raportu z rynku pracy w lipcu.
Wzrosły kursy 60 proc. spółek z S&P500. Popyt przeważał w 8 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej drożały spółki energii (2,0 proc.). Największy miesięczny wzrost ceny ropy od maja ubiegłego roku spowodował, że ten segment rynku akcji był także najmocniej rosnącym w lipcu, idąc w górę o ponad 7 proc. Najsłabiej notowane były w poniedziałek spółki ochrony zdrowia (-0,8 proc.). Znalazły się na dole tabeli również w zestawieniu całego miesiąca, w którym zdrożały tylko o 0,8 proc.
17 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones zakończyło sesję wzrostem kursu. Najmocniej drożał Walt Disney (3,2 proc.), a największy spadek ceny notowały akcje Johnson & Johnson (-4,0 proc.). Lipiec najlepszy był natomiast dla Boeinga, którego wartość wzrosła przez miesiąc o prawie 13 proc. Najgorszy był dla telekomu Verizon, przecenionego o prawie 9 proc.
Zdrożało 60 proc. z ponad 3,5 tys. spółek z Nasdaq Composite. Wśród tych o największej kapitalizacji panowały mieszane nastroje. W tzw. wspaniałej siódemce, która była lokomotywą wzrostu rynku jak dotąd w tym roku najmocniej staniały akcje Meta Platforms (-2,1 proc.). Największy wzrost kursu notował Amazon.com (1,1 proc.). Wśród spółek z Nasdaq o największej kapitalizacji liderem wzrostów było w lipcu Adobe Systems (11,7 proc.), a najsłabiej wypadł Microsoft (-1,4 proc.).