Reklama dźwignią handlu, a podążanie za trendami rynkowymi w marketingu - ważnym elementem budowania przewagi konkurencyjnej współczesnych firm. Które z tych tendencji będą w nadchodzących miesiącach najważniejsze?
Hiperpersonalizacja
Działy marketingu będą w tym roku jeszcze bardziej dążyły do dostosowywania treści, ofert i przekazów reklamowych do indywidualnych preferencji i potrzeb potencjalnych klientów. Wesprze ich w tym sztuczna inteligencja, która przez analizy różnego typu informacji o użytkownikach wchodzących w interakcje z firmą, dotyczących np. danych demograficznych i zachowań online, zapewni hiperpersonalizację komunikatów docierających do konkretnych konsumentów. Pomoże to firmie zwiększyć współczynnik konwersji, czyli wskaźnik efektywności działań reklamowych i tym samym sprzedaż.
- Technologia personalizacji to jeden z najszybciej rozwijających się obszarów na styku big techu i marketingu. Reklamy, które zobaczy tylko jedna osoba – ponieważ będą stworzone z użyciem indywidualnych baz danych i narzędzi generatywnych – to już nie fantazja, ale relatywnie bliska przyszłość. Lubisz posty o motoryzacji i słodkich pieskach? Już niedługo wyświetli Ci się reklama, w której za kierownicą nowego modelu samochodu siedzi uroczy beagle – mówi Aleksandra Kuczyńska, dyrektor ds. klientów w That One Agency.
Rozwój handlu społecznościowego
Jakie jeszcze trendy będą obowiązywały w tym roku? Według ekspertów na popularności zyska handel społecznościowy, czyli sprzedaż online za pośrednictwem social mediów, takich jak np. Facebook, TikTok i Instagram.
- Połączenie funkcji e-commerce z kontami w mediach społecznościowych staje się standardem nie tylko wśród dużych firm. Małe przedsiębiorstwa, które jeszcze tego nie zrobiły, zaczną przenosić sprzedaż swoich usług i produktów do internetu, żeby maksymalnie uprościć ścieżkę zakupową. Konsument niekoniecznie wybierze firmę, która ma najlepszy produkt. Możliwe, że zdecyduje się na tę, w której proces zakupowy jest prostszy i ogranicza się do kilku kliknięć – sądzi Marta Paplaczyk, ekspertka i trener social media freelancerów.
Rozwój reklam wideo
W reklamach wykorzystuje się różne formaty. W tym obszarze firmom coraz częściej pomaga AI. Obniża ona koszty kampanii reklamowych, poprawia jakość produkcji, a nawet projektuje animacje. W 2025 r. rosnące znaczenie będą miały generatywne reklamy wideo. Obecne produkcje wciąż są dalekie od ideału – widać różnice między tradycyjnymi nagraniami a tymi stworzonymi przez sztuczną inteligencję, ale według ekspertów z Supermassive wkrótce się to zmieni i klienci nie będą w stanie ich rozróżnić.
- To, że AI na stałe dołączyło do arsenału narzędzi do tworzenia treści wideo w reklamie, jest już pewne. Przełomowym momentem wydaje się być świąteczna kampania Coca-Coli. Pokazała ona generatywne wideo już nie jako ciekawostkę, ale technologię wykorzystywaną przez największych graczy. Z kolei w Polsce w styczniu 2025 pierwszą swoją reklamę zrealizowaną przy użyciu AI wypuścił Aflofarm. Realistyczne emocje, naturalne ruchy postaci czy efektowne, tworzone w ułamku wcześniej potrzebnego czasu wizualizacje to rzeczy, które zobaczymy jeszcze w tym roku – prognozuje Michał Kisielewski, dyrektor kreatywny w Supermassive.
Wsparcie mikroinfluencerów
W tym roku wzrośnie również znaczenie twórców internetowych mających mniejszą liczbę obserwujących. Z badania przeprowadzonego przez Influencer MarketingHub wynika, że prawie połowa marketerów (43 proc.) woli współpracować właśnie z takimi influencerami. Z kolei 25 proc. respondentów zdecydowało się na przesunięcie budżetów reklamowych z dużych na mniejszych twórców internetowych. Z czego wynika wzrost znaczenia mikroinfluencerów?
- Po pierwsze, notują oni średnio o 60 proc. wyższy wskaźnik zaangażowania w przypadku postów reklamowych. Po drugie, treściami, które publikują, przyciągają odbiorców, którzy są bardziej zaangażowani i lojalni wobec twórców. Mniejsza liczba obserwatorów daje też szansę na zbudowanie z nimi autentycznej relacji, pozwalając wchodzić w bezpośrednie interakcje. Dzięki temu mikroinfluencerzy są postrzegani jako tacy sami ludzie jak my. Nie tworzy się bariera, a to zwiększa ich wiarygodność i sprawia, że przeciętnemu konsumentowi łatwiej jest zaufać ich rekomendacjom niż profilom największych influencerów, które często zamieniają się w słupy ogłoszeniowe – mówi Anna Kołodziej-Muszyńska, redaktor naczelna i content marketing menedżer w serwisie sprawny.marketing.
Social media niczym Google
W najbliższych miesiącach będzie wciąż rosnąć znaczenie serwisów społecznościowych w kontekście wyszukiwania informacji. Potwierdza to raport HubSpota „2024 Social Trends Report", a nawet wyniki badań wewnętrznych Google.
– Dla marek i marketerów oznacza to konieczność dostosowania strategii do nowych zachowań konsumenckich. Kluczowym elementem budowania widoczności i zaangażowania staje się tworzenie treści zoptymalizowanych pod kątem wyszukiwań w social mediach. Warto pamiętać również o dopracowaniu opisów i tagów, tak aby ułatwić użytkownikom odnalezienie konkretnych informacji – podkreśla Anna Kołodziej-Muszyńska.