Pieniędzy i programów dla przedsiębiorców będzie kilkakrotnie więcej niż do tej pory. Jak sobie poradzić z ich wykorzystaniem?
Już na początku roku Polskę może zalać prawdziwy strumień unijnych pieniędzy, wspierających rozwój naszego kraju. Będą one dostępne w postaci funduszy strukturalnych, Funduszu Spójności oraz programów wspólnotowych EQUAL i INTERREG. W sumie w latach 2004-06 do Polski spłynie 12,8488 mld EUR (prawie 56 mld zł, licząc według obecnego kursu!). W porównaniu ze środkami z programów przedakcesyjnych jest to ogromny skok.
Do małych i średnich firm będzie kierowana najszersza oferta usług wsparcia. W pewnym stopniu będzie to kontynuacja działań prowadzonych w ramach funduszy przedakcesyjnych.
— Dofinansowywane będą takie działania, jak projektowanie, wdrażanie czy doskonalenie systemów zarządzania jakością, środowiskiem i BHP, uzyskiwanie certyfikatów zgodności wyrobów i usług, wprowadzanie innowacji i technologii, podejmowanie i rozwój działalności eksportowej. Przedsiębiorcy będą też mieli duże możliwości podnoszenia kwalifikacji, zarówno własnych, jak i swojego personelu — wymienia Tomasz Kierzkowski, dyrektor Zespołu Wspierania Rozwoju Regionalnego w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Znacznie szersza niż do tej pory będzie zaś gama dotacji inwestycyjnych. Wyodrębniono kilkanaście obszarów, w których przedsiębiorstwa będą mogły uzyskać dofinansowanie unijne.
— Obejmują one wiele obszarów, począwszy od uruchamiania nowej działalności czy zasadniczej zmiany procesu produkcji, poprzez wdrażanie szeroko rozumianych nowoczesnych rozwiązań technologicznych, po realizację wspólnych projektów inwestycyjnych kilku firm. Dofinansowywane będą również fundusze pożyczkowe, poręczeniowe i kapitału początkowego, co ułatwi przedsiębiorcom dostęp do kapitału z tych źródeł — dodaje Tomasz Kierzkowski.
Unia Europejska przewidziała również specjalne instrumenty pomocowe dla przedsiębiorców z określonych branż. Uprzywilejowane będą firmy prowadzące działalność w obszarze przetwórstwa rolno-spożywczego, produkcji rybnej oraz turystyki.
Na bezpośrednie wsparcie małych i średnich firm przeznaczone będzie około 20 proc. środków unijnych. W praktyce może do nich trafić znacznie więcej pieniędzy. Będą one mogły zarabiać jako wykonawcy czy podwykonawcy np. projektów infrastrukturalnych.