Połączenie Inwest Consulting z Inwest Connect stanie się niebawem faktem. Parytet wymiany akcji to 1:1.
Niespodziankę szykuje nam giełdowy Inwest Consulting oraz Inwest Connect, jego spółka zależna z alternatywnego parkietu New Connect. Wczoraj decyzję w sprawie połączenia spółek podjęły ich zarządy (w obu firmach prezesem jest Paweł Śliwiński). Dziś mają dyskutować na temat fuzji nadzorcy, a cały proces ma zakończyć się w połowie przyszłego roku.
— Zmieniły się w ostatnich miesiącach szeroko pojęte warunki rynkowe. Chcemy być również transparentni, czego wymagają inwestorzy finansowi (teraz portfele firm się zazębiały) — wyjaśnia przyczyny fuzji Paweł Śliwiński.
Efektem synergii mają być oszczędności szacowane na 150 tys. zł rocznie. Po formalnym połączeniu firm akcjonariusze Inwest Connect (ICnn) mają dostać w zamian za swoje akcje papiery Inwest Consulting (IC), które zostaną specjalnie dla nich wyemitowane. Parytet ma wynieść 1:1. Co prawda kurs IC był ostatnio wyższy, ale ICnn ma nieco większą wartość księgową na akcję.
Na drodze do fuzji Inwest Consulting i Inwest Connect mogą stanąć jedynie drobni inwestorzy i DM IDMSA, który kontroluje od czerwca blisko 11 proc. kapitału. W spółkach publicznych prawo wymaga dwóch trzecich głosów popierających uchwałę o fuzji. W Inwest Consulting założyciele — Paweł Śliwiński i Jacek Mrowicki — mają dzięki akcjom uprzywilejowanym 55 proc. głosów. DM IDMSA ma 7,7 proc. Jeśli więc na WZA stawiliby się prawie wszyscy drobni akcjonariusze i byliby przeciwko połączeniu, do fuzji by nie doszło.
Z kolei wynik głosowania na walnym Inwest Connect jest przesądzony. Inwest Consulting wraz z Pawłem Śliwińskim kontroluje bowiem aż 77 proc. głosów.