
Jak wynika z danych Statistics Sweden, PKB tej skandynawskiej gospodarki wzrósł w okresie lipiec-wrzesień 2020 r. o 4,3 proc. w porównaniu z II kw. To wynik słabszy niż wynosiła mediana prognoz ekonomistów, kształtująca się na poziomie 5,0 proc.
Tymczasem w drugim kwartale szwedzka gospodarka skurczyła się o 8,6 proc. w związku z wprowadzeniem obostrzeń mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.
Poprawa wyniku w III kwartale była w głównej mierze zasługą wzrostu produkcji eksportowej.
Odbicie w III kw. wskazuje, że w 2020 r. recesja w Szwecji będzie płytsza niż w przypadku większości państw. Mimo to pojawiają się oznaki spowolnienia działalności, a nowe środki zapobiegawcze w kraju i za granicą oznaczają ryzyko pogorszenia sytuacji w miesiącach zimowych – oceniła Johanna Jeansson, ekonomistka agencji Bloomberg.
Szwecja w przeciwieństwie do innych krajów nie zdecydowała się na lockdown. W efekcie musi mierzyć się z większą niż w innych krajach nordyckich liczbą zgonów, szczególnie wśród starszych obywateli.