PKO/Credit Suisse powalczy o III filar
Nowy prezes stoi przed ciężkim zadaniem wzmocnienia towarzystwa
BYĆ ALBO NIE BYĆ: Giovanni Miccoli, nowy prezes TFI PKO/Credit Suisse, przejmuje firmę w momencie przełomowym dla towarzystw funduszy inwestycyjnych. fot. ARC
Credit Suisse to jeden z liderów szwajcarskiej bankowości. PKO BP dysponuje największą siecią placówek w Polsce. A jednak ich wspólne przedsięwzięcie — Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych — nie jest rynkowym sukcesem. Nowy prezes firmy ma zmienić tę sytuację.
Nowym prezesem TFI PKO/Credit Suisse został Giovanni Miccoli. Zmiana zamyka okres budowania sieci dystrybucyjnej i struktury kapitałowej spółki. Obecnie firma korzysta z najbardziej rozbudowanej sieci sprzedaży i osiąga dobre wyniki z działalności inwestycyjnej. Nie przekłada się to jednak na rynkowy sukces towarzystwa. Po półtora roku działalności ma ono jedynie 2,2-proc. udział w rynku, przy aktywach wartości zaledwie 36 mln zł (z czego część nadal stanowi wkład akcjonariuszy).
— Tak naprawdę wszystkie TFI są w trudnej sytuacji. Polacy nadal wolą inne sposoby oszczędzania niż kupno jednostek funduszy. Zakładamy jednak, że z czasem klienci zauważą korzyści z inwestowania w fundusze — mówi Zbigniew Jagiełło, członek zarządu PKO/Credit Suisse.
Walka o życie
Reforma daje szansę na szybki rozwój i wykreowanie wizerunku PKO/Credit Suisse jako ważnego uczestnika III (nieobowiązkowego) filaru reformy. W opinii specjalistów, TFI są skazane na podjęcie rywalizacji w ramach III filaru. Ich najgroźniejszymi rywalami będą firmy ubezpieczeniowe, które mogą przedstawić bardziej kompleksową ofertę i wykorzystywać swoją obecność w przedsiębiorstwach.
— Fundusze inwestycyjne spróbują rywalizować z funduszami firm ubezpieczeniowych, ale będzie to nierówna konkurencja. Ubezpieczyciele mogą atakować klienta przez swoich agentów, podczas gdy my korzystamy tylko z sieci dystrybucyjnej — wyjaśnia Zbigniew Jagiełło.
Walka toczy się przede wszystkim o klientów instytucjonalnych. Już od miesięcy firmy przebierają w ofertach inwestycyjnych.
Karty na stół
— Fundusz inwestycyjny proponuje potencjalnie większe zyski niż firmy ubezpieczeniowe — uważa Antoni Leonik, członek zarządu PKO/Credit Suisse.
PKO/Credit Suisse dysponuje silną kartą przetargową: wynikami Funduszu Zrównoważonego, który — od chwili wejścia na rynek w sierpniu 1997 roku — zanotował najwyższy wzrost wartości jednostki uczestnictwa.