PKP: kredytodawcy będą agentami

Cezary Pytlos
opublikowano: 2002-02-19 00:00

Wydaje się, że batalia o to, kto zostanie agentem emisji obligacji PKP wartości 1,5 mld zł, rozegra się między dwoma instytucjami finansowymi — konsorcjum West LB oraz Bankiem Handlowym. Ze środków uzyskanych z emisji przewoźnik spłaci kredyt zaciągnięty w tych bankach.

Jutro upływa termin składania ofert w przetargu na agenta emisji obligacji PKP wartości 1,5 mld zł.

— Wybrany oferent zorganizuje emisji w dwóch transzach. Pierwsza wartości 1 mld zł powinna zostać przeprowadzona jeszcze w kwietniu, druga natomiast wartości do 0,5 mld zł trafi na rynek jesienią — mówi Adam Wielądek, wiceprzewodniczący rady nadzorczej PKP.

Memoranda informacyjne odebrało kilkanaście instytucji finansowych. Swój udział w przetargu potwierdziło jednak dotychczas tylko jedno konsorcjum banków w składzie Westdeutsche Landesbank Polska, Pekao, BRE Bank i PKO BP. Nieoficjalnie wiadomo, że prawie na pewno indywidualną ofertę złoży Bank Handlowy.

— To dwaj najważniejsi gracze, między którymi rozegra się batalia o zwycięstwo — mówi jeden z bankowców.

Niewykluczony jest ponadto udział ABN Amro i Societe Generale. W przetargu zostanie zastosowana opcja przewidująca konieczność wykupu obligacji przez agenta w razie niepowodzenia emisji. Prawie na pewno będą to papiery siedmioletnie, z dwuletnim okresem karencji w spłacie odsetek.

Ze środków uzyskanych z emisji na początku maja kolej musi spłacić 700 mln zł kredytu, którego udzieliło jej konsorcjum Banku Handlowego, Dresdner Kleinwort Wesserstein, Westdeutsche Landesbank Girozentrale i Westdeutsche Landesbank Polska. Nie jest to pierwsze podejście PKP do emisji papierów dłużnych. Za pierwszym razem przetarg na obligacje za 2 mld zł został unieważniony z powodu odwołania konsorcjum pięciu banków, których oferta została odrzucona w I etapie postępowania na wybór agenta emisji. Po niepowodzeniu zdecydowano się obniżyć pulę obligacji do 1,5 mld zł, zaś brakujące 0,5 mld zł uzyskać z długoterminowego kredytu z EBOR.

Mimo zmniejszenia puli obligacji, przedstawiciele PKP wciąż obawiają się perturbacji. Napotkali na nie już na samym początku ustalania terminu składania ostatecznych ofert. W chwili ogłaszania przetargu PKP informowały, że na oferty od banków czekają do 12, a następnie do 15 lutego 2002 r.

— Termin składania ofert został przesunięty na prośbę jednego z uczestników przetargu na 20 lutego — mówi Roman Hajdrowski, rzecznik prasowy PKP.

Przedstawiciel PKP nie chce jednak podać, na prośbę której instytucji terminy są wydłużane.