Zaprezentowane w piątek dane o aktywności wytwórczej i usługowej pokazały dwoistość niemieckiej gospodarki. Przemysł i usługi podążają bowiem w odwrotnych kierunkach, donosi Reuters.
Wskaźnik PMI dla przemysłu wzrósł w październiku do 58,0 pkt, osiągając najwyższy poziom od kwietnia 2018 r. Tymczasem sektor usług odnotował skurczenie, obniżając wskaźnik PMI do 48,9 pkt.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł5 zł/ miesiąc
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Cały artykuł mogą przeczytać tylko nasi subskrybenci.Tylko teraz dostęp w promocyjnej cenie.
przez pierwsze dwa miesiące później cena wynosi 79 zł miesięcznie
Od jakiegoś czasu nie masz pełnego dostępu do publikowanych treści na pb.pl. Nie może Cię ominąć żaden kolejny news.Wróć do świata biznesu i czytaj „PB” już dzisiaj.
Zaprezentowane w piątek dane o aktywności wytwórczej i usługowej pokazały dwoistość niemieckiej gospodarki. Przemysł i usługi podążają bowiem w odwrotnych kierunkach, donosi Reuters.
Wskaźnik PMI dla przemysłu wzrósł w październiku do 58,0 pkt, osiągając najwyższy poziom od kwietnia 2018 r. Tymczasem sektor usług odnotował skurczenie, obniżając wskaźnik PMI do 48,9 pkt.
Niemcy, flaga
fot. Bloomberg
Ogólny wskaźnik PMI publikowany przez Markit Economics obejmujący zarówno przemysł, jak i usługi, i odpowiadający za 2/3 największej europejskiej gospodarki odnotował spadek do 54,5 pkt z 54,7 pkt miesiąc wcześniej, pozostając jednak czwarty miesiąc z rzędu powyżej poziomu 50 pkt oddzielającego rozwój od kurczenia się danego działu gospodarki.
„Firmy produkcyjne były w stanie kontynuować działalność z mniejszymi zakłóceniami wynikającymi z wszelkich nowych ograniczeń niż wiele ich odpowiedników w sektorze usług, a jednocześnie czerpały korzyści z odrodzenia się w światowym handlu towarami. W coraz większym stopniu wygląda to na ekonomię dwóch prędkości – powiedział Phil Smith, ekonomista Markit Economics.
Dodał, że utrzymanie wzrostowej tendencji w przemyśle będzie coraz trudniejsze w miarę zbliżania się produkcji do poziomów sprzed wybuchu pandemii.
Niemiecki rząd zakłada, że w tym roku PKB obniży się o 5,8 proc. zaś w roku 2021 zwiększy się o 4,4 proc.