Niemiecki fundusz, który finansował DocPlannera i Brainly, otwiera worek z blisko 100 mln EUR. Kolejnych perełek wypatruje m.in. w Polsce
Point Nine uruchamia swój piąty międzynarodowy fundusz venture capital (VC) — P9 V — z kapitałem 99,99 mln EUR. W pojedyncze projekty będzie inwestować 0,5-2,5 mln EUR, co oznacza, że będzie partycypować w tzw. rundach seed lub A. Paweł Chudziński, współtwórca i partner w Point Nine, zapewnia, że na pieniądze mogą liczyć także firmy z Polski.

Europejskie inwestycje
Szansę na kapitał na dalszy rozwój mają głównie biznesy na wczesnym etapie rozwoju. W grę wchodzą zwłaszcza projekty z obszaru B2B działające w modelu SaaS (oprogramowanie jako usługa) oraz tzw. marketplace’y przenoszące handel detaliczny na cyfrowe platformy łączące sprzedających z kupującymi. Fundusz z siedzibą w Berlinie w ciągu blisko 10 lat aktywności na rynku zainwestował w ponad 140 firm z 28 krajów. Na liście finansowanych spółek są m.in. Algolia, Chainalysis, Contentful, Delivery Hero, Loom, Mambu, Revolut i Typeform.
Point Nine wspierał także rozwój polskich firm: DocPlannera, Brainly, Infaktu, Oferteo, Unamo i Niani. Paweł Chudziński zaznacza, że w ubiegłym roku przeprowadził jeszcze jedną transakcję z udziałem polskiego start-upu, na razie jednak nie upublicznia jego nazwy. Wiadomo, że chodzi o jeden z rodzimych marketplace’ów B2B.
— Polski rynek VC rozwija się bardzo dynamicznie. Rośnie liczba i jakość start-upów z Polski i regionu, co przykuwa uwagę międzynarodowego środowiska technologicznego. Jestem pewny, że w Polsce w tym obszarze będzie się dziać coraz więcej. Znamienne jest to, że wśród najbardziej znanych na świecie polskich firm są dwie spółki technologiczne — CD Projekt i Allegro. Moim zdaniem to nie przypadek, ale początek trendu, który będzie coraz bardziej widoczny — mówi Paweł Chudziński.
Zagraniczny kapitał
Według danych PFR Ventures w 2019 r. zagraniczne fundusze uczestniczyły w zaledwie 15 transakcjach z udziałem polskich start-upów, ich finansowe zaangażowanie sięgnęło natomiast aż 63 proc. wartości rodzimego rynku VC. Wysoki udział kapitału pochodzącego od międzynarodowych funduszy wiąże się zapotrzebowaniem firm na wyższe rundy inwestycyjne.
W Polsce takiego kapitału brakuje.
— W ostatnich dwóch latach kapitał od zagranicznych funduszy sięgał 50 proc. polskiego rynku, przy czym fundusze z zagranicy inwestowały głównie na etapie rundy A lub później. Obecnie widzimy, że fundusze z Europy inwestują już na etapie seed czy nawet pre-seed [na przykład w spółkę Symmetrical.ai — red.]. Polskie start-upy mają przewagę nad zachodem Europy i Stanami Zjednoczonymi głównie dzięki talentowi technologicznemu. Cały czas brakuje nam na rynku kompetencji komercyjnych, ale sytuacja znacząco się poprawia. Pod względem tempa wzrostu polski rynek VC jest najszybciej rosnącym w Europie — twierdzi Michał Rokosz, partner w rodzimym funduszu Inovo Venture Partners.
Sprawdź program warsztatu online "Alternatywne Spółki Inwestycyjne (ASI)", 25 września >>
Podpis: Anna Bełcik